No i mam nauczkę. Poranny post, który pisałam w pośpiechu (wyproszone dwadzieścia minut, kiedy to maluch zjada śniadanko) aż roi się od licznych powtórzeń (zawsze!!!!!). Oj nie przystoi to świeżo upieczonej absolwentce polonistyki, nie przystoi!!! Cóż zrobić, poszło w eter i tyle. Mogę tylko obiecać, że postaram się bardziej.
Każdy ma wpadki U mnie najczęściej są to literówki, powtórzenia, zdania niepoprawnie skonstruowane i wiele, wiele innych błędów.
OdpowiedzUsuń