Witajcie! W ramach przerwy w zamieszczaniu recenzji chciałam poruszyć kilka luźniejszych spraw.
Po pierwsze znalazłam taką małą perełkę w szafie u teściowej i chciałam wam o niej opowiedzieć. Pewnie większość z was kojarzy Poradnik domowy. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś wydawał go Prószyński i S-ka i była to zupełnie inne czasopismo niż to dzisiejsze. Czytywała je cała moja rodzina i pamiętam, choć przez mgłę, że dużo ciekawych rzeczy można się było z niego dowiedzieć. Ale do rzeczy. Jakoś umknął mojej małoletniej uwadze fakt, że przez jakiś czas w Poradniku... drukowano tzw. książki miesiąca. Wtedy wydawnictwo stawiało swoje pierwsze kroki i pewnie w taki sposób chciało wypromować książki przez siebie wydawane. Jeśli była to powieść dłuższa, drukowano ją w odcinkach lub we fragmentach. I właśnie kilka z tych wkładek znalazłam w starych poradnikach mojej teściowej. Słuchajcie cud miód!!!
Mam: Co się wydarzyło w Madison County Roberta Jamesa Wallera, opowiadanie tytułowe z tomu Świadek oskarżenia Agathy Christie (jest świetne) oraz kilka całkiem dobrych powieści obyczajowych. A może wy gdzieś na strychu także trzymacie takie małe perełki?
Tak właśnie wyglądają te wiekowe wkładki z Poradnika domowego:
Po drugie, chciałabym w tym miejscu bardzo podziękować Bujaczkowi za ogromną pomoc przy tworzeniu facebookowego like button:) Jakoś do końca nie mogę się połapać w tym portalu i Irenka naprawdę mnie wybawiła z opresji:) DZIĘKUJĘ! Teraz jeśli macie ochotę, to możecie polubić moją stronę na FB. Zapraszam!
Po trzecie, chciałam się pochwalić moim prezentem urodzinowym. Wiem, że to niezbyt ładnie, ale jestem tak dumna z posiadania tej książki, że nie mogłam się powstrzymać:
A na koniec nieco romantycznie: dzisiejszy zachód słońca na Podkarpaciu
Dobrej nocy Wam życzę:)
piękny zachód.. romantycznie..
OdpowiedzUsuńu mnie niestety byś takiego dziś nie uraczyła.. cały dzień padało :(
pozdrawiam!!
Same dobre wiadomości dzisiaj! Zachód słońca piękny, facebook niestraszny, no a prezent - wymarzony; czego chcieć więcej? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSame dobre i oby tak dalej...przynajmniej do wtorku:)
UsuńPrzepiekny zachód słońca a zdobycze cudne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńChętnie bym przeczytała tę biografię, ale najbliższe święto z prezentami... dopiero w grudniu.
OdpowiedzUsuńDo grudnia to ja się może uporam, mieszkamy blisko więc chętnie się podzielę:):)
UsuńSuper prezent urodzinowy :) zachód cudny - szkoda że ja nie mam takiego widoku z okna :( - a wkładki do poradnika fajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pocieszam, że ja na normalnie też nie mam takiego widoku. To tylko tak z okazji urlopu na Podkarpaciu:)
UsuńPamiętam "Poradnik domowy", muszę się zapytać mojej mamy, czy gdzieś jeszcze ma te czasopisma. :) Twój blog na fejsie już polubiony. :) Gratuluję wspaniałego prezentu. Uwielbiam biografie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za polubienie i w ogóle za odwiedziny mojego bloga. Pozdrawiam:)
UsuńMoja mama, kiedyś prenumerowała "Poradnik domowy", więc chyba rozpocznę jego poszukiwania :) Co do prezentu - przyznam, że sama postanowiłam sobie zrobić prezent i zakupić biografię Szymborskiej. Jestem ciekawa, czy jest tak dobra jak zapowiadają recenzje :)
OdpowiedzUsuńJa też marzyłam o tej biografii i chociaż jeszcze nie mogę jej przeczytać, bo czekają książki do recenzji, to przyznaję się, że zajrzałam troszkę do tej księgi:) Zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam
UsuńJestem ciekawa, czy ktoś z mojej rodziny ma jeszcze te cudeńka? Czy uratowali je przed spaleniem? Z chęcią bym poczytała. :D
OdpowiedzUsuńJa też jak tylko znalazłam je u teściowej zaraz zadzwoniłam do taty, żeby zapytać czy ma gdzieś jeszcze te poradniki. niestety:) Pozdrawiam
UsuńA ja jeszcze tu słówko - zapraszam do zabawy w 11 pytań. Szczegóły na moim blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie:) Oczywiście już skorzystałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń