28 lipca 2016

Jak fajnie być młodym detektywem! Rasmus, Pontus i pies Toker - Astrid Lindgren


Autor: Astrid Lindgren
Tytuł: Rasmus, Pontus i pies Toker
Przekład: Anna Węgleńska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 232
Oprawa: miękka
Przedział wiekowy: 6-10
 
 
Z dreszczykiem emocji sięgam po każdą książkę Astrid Lindgren. Mam tak od dzieciństwa. Nie zmieniło się to do dziś. Teraz odczuwam jeszcze większą frajdę, kiedy wracam do moich ukochanych książek razem z Tymkiem i widzę zachwyt na jego buzi. Bywa i tak, że razem poznajemy bohaterów szwedzkiej mistrzyni.  Tak jak teraz, kiedy zaprzyjaźniliśmy się z Rasmusem, Pontusem i Tokerem…

Rasmus, Pontus i pies Toker, to powieść detektywistyczna dla dzieci, która powstała na podstawie scenariusza filmowego w latach pięćdziesiątych.  Astrid Lindgren powołała do życia kolejnego Rasmusa. Tym razem ma on jedenaście lat i mieszka w małym miasteczku Västanvik. Razem ze swoim przyjacielem Pontusem umilają sobie czas poszukując przygód w najciekawszej dzielnicy miasteczka – Wszawym Dołku.  Poznajemy ich w momencie, kiedy wracając ze szkoły dowiadują się, że właśnie przybyło do nich wesołe miasteczko. Oprócz licznych karuzeli i strzelnicy kusi mieszkańców występami światowej sławy połykacza noży Alfreda.  Czy dwóch dojrzewających chłopców może się oprzeć takiemu widowisku?  Niestety nie mają na tyle pieniędzy, żeby móc zasiąść na widowni i słynnego Alfreda podglądają z ukrycia.  Zostają zdemaskowani przez groźnego połykacza noży, kiedy Rasmusowi zupełnie przypadkowo wymyka się z rąk nakręcana, mała myszka… Uciekają gnani przez złowieszcze wrzaski Alfreda. Szybko jednak zapominają o całym zajściu, bo oto Rasmusowi przyjdzie walczyć o honor swojej siostry Pricken. Wraz z wiernym przyjacielem i psem muszą wykraść z domu jej byłego chłopaka zdjęcie, które ten chce wkleić do katalogu przeceny, czyli tam, gdzie lądują wszystkie jego zdobycze.  Ich sprytny plan by zakraść się w nocy do domu Joakima wydaje się być prosty. Niestety chłopcy nie przypuszczają, że w tych nocnych okolicznościach spotkają się po raz kolejny z połykaczem noży i jego szemranym kompanem, którzy to okazują się być zwykłymi złodziejami sreber…

I w tym miejscu właśnie zaczyna się wielka, ekscytująca, ale i przerażająca przygoda młodych detektywów. Rasmus i Pontus muszą w niej wziąć udział, gdyż na włosku wisi życie ukochanego psa Tokera.

Po raz kolejny Astrid Lindgren trzymała mnie w napięciu, wydusiła może łez, by w końcu zostawić mnie na ostatniej stronie z uśmiechem na twarzy.  Jak tak autorka jest wspaniale ponadczasowa! Oto siedzę sobie z moim synem, czytamy tak samo podekscytowani, śmiejemy się, wzruszamy i denerwujemy w tych samych momentach.

Osobiście uwielbiam również charakterystyczną senność małych miasteczek, w których rozgrywa się większość powieści napisanych przez Lindgren.  Niby spokojne, klimatyczne, ale zawsze z jakąś „wszawą” dzielnicą, opuszczonym budynkiem czy innym pustkowiem, gdzie, na co dzień kręcą się zwykli i ci mniej zwykli mieszkańcy.

Niby prosta historia, łatwy do przewidzenia finał, a jednak oderwać się nie można i zaraz po skończonej książce ma się ochotę na następną. Ta uniwersalna, prosta w przekazie, jasno oddzielająca dobro od zła literatura, bardzo mocno przemawia zarówno do dzieci jak i dorosłych. Miłość, przyjaźń, lojalność i uczciwość – oto wartości, którymi kieruje się dwójka młodych detektywów. Mimo iż często przychodzi im podejmować trudne decyzje, a jeszcze częściej trafiają w tarapaty, nigdy nie tracą tej uroczej figlarności, którą posiadają wszyscy bohaterowie Astrid Lindgren. Śmiem zatem twierdzić, że musiała ją posiadać sama autorka, która przecież tak dobrze rozumiała i nadal rozumie dzieci na całym świecie.

Polecamy wam serdecznie przygody Rasmusa, Pontusa i psa Tokera, a my zabieramy się do ponownej lektury Detektywa Blomkvista, a potem biegniemy do księgarni po więcej:)


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękujemy serdecznie wydawnictwu Nasza Księgarnia

http://nk.com.pl/rasmus-pontus-i-pies-toker/2293/ksiazka.html#.V5k1-qLt1dg



 

8 komentarzy:

  1. Ponadczasowość i umiejętność wciągnięcia czytelnika w mocne przeżywanie akcji, to zawsze udaje się A. Lingren.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bibi, dokładnie tak. Łączy pokolenia, wzbudza wiele uczuć i emocji. Najlepsza:):)

      Usuń
  2. Uwielbiam wszystkie książki Astrid Lindgren :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię twórczość Lindgren, ale nigdy nie czytałam tej książki. Dobrze, że mam syna - nadrobię takie "męskie" lektury! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia, mam tak samo i cieszę się jak dziecko, że nadrabiam z Tymkiem :)

      Usuń
  4. Moja córka ostatnio zaczytuje się w książkach o tematyce detektywistycznej :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad