Autor: Andrzej Wieteszka
Tytuł: Dzikie widoki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 64
Kategoria wiekowa: 0-100
Kolorowanki od Naszej Księgarni, to moja mała, tajna broń. Taka broń na sześciolatka, którego czasem ciężko zagonić do ćwiczeń motoryki małej ręki. No chyba, że w grę wchodzi ciastolina lub piasek kinetyczny. Kiedyś, pisałam wam o tym, że ku mojej wielkiej radości Tymek polubił kolorowanie dzięki Zaczarowanemu lasowi. To trwa do dziś i dzięki kolejnym pomysłowym książeczkom NK obserwuję, jak z dnia na dzień jego prace są coraz ładniejsze, bardziej precyzyjne, kolorowe. Ale nie tylko o to chodzi. Zawsze kolorujemy wspólnie (ja uwielbiam to robić od dziecka i teraz mogę bezkarnie) i bardzo lubię te nasze magiczne chwile. Zwykle kolorujemy jedną ilustrację, więc często zmieniamy pozycje, żeby sobie nie przeszkadzać, wymieniamy się kredkami. T. lubi, kiedy proszę go o pomoc w dobraniu odpowiedniego odcienia kredki. Czuje się wtedy ważny i dumny, że liczę się z jego zdaniem. Kątem oka obserwuję, jak pracowicie pomaga sobie językiem i uśmiecham się do siebie…
Oczywiście nie każda kolorowanka jest w stanie wciągnąć mojego syna. Wybredny jest pod tym względem. Dlatego tak polubiliśmy książeczki od NK, bo to nigdy nie jest samo kolorowanie. Trzeba coś znaleźć, odgadnąć, dorysować itd. Tak samo jest w najnowszym bloku Dzikie widoki stworzonym przez Andrzeja Wieteszkę.
Dzikie widoki to wspaniała podróż przez krajobrazy całego świata, a nawet kosmosu. Prym wiodą tu różnorakie zwierzęta, od których aż roi się na kartach. Za każdym razem trzeba je wszystkie odszukać, a ponadto odnaleźć także jedną rzecz, która zupełnie nie pasuje do reszty. Czasem to dosyć trudne zadanie dla przedszkolaka, dlatego autor na odwrotach kart zamieścił odpowiedzi.
Kolorując, zwiedzicie lasy deszczowe, fiordy i inne fascynujące miejsca na wszystkich kontynentach (w tym także w Polsce). Dzięki temu, dziecko łatwo zapamiętuje, gdzie żyje fenek, podkowiec mały, renifer tundrowy czy gazelopka sawannowa. Dzięki wyobraźni autora możecie też pokolorować jeden kosmiczny krajobraz. Co ciekawe, postacie zaczynają być wyraźnie widoczne, dopiero wtedy, kiedy zostaną pokolorowane. Te biało-czarne zwierzaki łatwo przeoczyć w gąszczu szczegółów.
Jakość kolorowanki, jak zwykle na wysokim poziomie. Kartki grube, nie przebiły nawet mazaków. Bardzo przydatna kartonowa okładka na końcu, która ułatwia kolorowanie na miękkich powierzchniach. Kartki są wyrywane, dlatego łatwo podzielić się z rodziną czy kolegami. Nasz blok już się rozkleił od tego wyrywania, ale takie jest jego przeznaczenie i nie uznaję tego za minus.
Obrazy Andrzeja Wieteszka można kolorować na wiele sposobów. Wyodrębnić tylko poszukiwane zwierzęta, lub samo tło. Wtedy wszystkie rysie, żaby, jaszczury i skunksy są bardzo mocno widoczne. Ciekawy efekt dają też kredki akwarelowe z dodatkiem wody. Spróbujcie zresztą sami. Dobra zabawa murowane. I co najważniejsze. Ćwiczymy motorykę moi drodzy!
Za kolorowankę serdecznie dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad