TYMKOWE CZYTANIE: ELMER - DAVID MCKEE

Dzisiaj w cyklu „Tymkowe czytanie” chciałam przedstawić książeczkę, która należy już do klasyki literatury dziecięcej i została przetłumaczona na ponad 30 języków. Chodzi oczywiście o Elmera Davida McKee. Mój syn jest zafascynowany tą bajką, odkąd wypożyczyliśmy ją w bibliotece i czytamy w dzień, przed zaśnięciem i rano:) Niby nic, historia o słoniu, który nie chciał być inny. Ale uwierzcie, książeczka ma coś takiego w sobie, że przyciąga, wywołuje uśmiech na twarzy i radość dziecka. Bo Elmer nie jest takim zwykłym słoniem: Elmer był inny. Elmer był w kratkę. Był żółty i pomarańczowy, czerwony i różowy, fioletowy, niebieski i zielony, czarny i biały. Elmer zdecydowanie nie był koloru słoniowego*

 I to właśnie spędzało mu sen z powiek. Postanowił więc wyruszyć w świat w poszukiwaniu czegoś, co pomogłoby mu się upodobnić do innych słoni.  Kiedy urzeczywistnił swoje marzenia, okazało się, że wcale nie jest tak miło być takim, jak tysiące innych słoni. Wspaniałe przesłanie prawda? W dzisiejszych czasach ślepego podążania za modą, za upodobnieniem się do szarej masy, książeczka promująca indywidualność wydaje się być strzałem w dziesiątkę.

Dużym plusem są także przepiękne, kolorowe ilustracje, ale i sama jakość wydania: twarda okładka, gruby kredowy papier. Aż miło wziąć do ręki. Książka przewidziana jest dla dzieci trzyletnich i polecana do zajęć edukacyjnych w przedszkolu.

 Nam się podoba, a Wam?

*D. McKee, Elmer.

Tytuł: Elmer

Autor: David McKee

Wydawnictwo: Papilon