KAPITAN NAUKA. MOJE MAGICZNE LITERKI. PISZĘ I ZMAZUJĘ

Dzisiaj w cyklu książeczek tymkowych chciałam wam przedstawić coś naprawdę ciekawego.  A mianowicie:  Kapitan nauka. Moje magiczne literki. Piszę i zmazuję.  Jest to zestaw kart do nauki pisania, przeznaczony dla dzieci od czwartego roku życia. Ale nie myślcie, że są to takie zwykłe karty. Jak mówi mój syn, te karty są „magicne”. Dzięki nim dziecko w bardzo przyjemny i nowy (a więc ciekawy) sposób poznaje alfabet i uczy się stawiać swoje pierwsze literki.

Cały zestaw zawiera kilkadziesiąt dwustronnych kart wielokrotnego użytku, plus mazak, którym piszemy po nich, a potem ścieramy specjalną końcówką.  Dzięki specjalnie wykonanym  stronom, całego zestawu można używać wielokrotnie (przypomina to nieco białe tablice szkolne)

Na awersie karty znajduje się litera oraz szlaczek do trenowania rączki. Bardzo podoba mi się fakt, że przy każdej literce znajdują się strzałki pokazujące, jak poprawnie ciągnąć linię, aby litera nabrała prawidłowych kształtów. Na rewersie zaś, umieszczono przykładowe słowo oraz obrazek pomagający dziecku skojarzyć literę z wyrazem, co ułatwia naukę. Na końcu zestawu znajduje się kilka kart, na których dziecko uczy się obrysowywać różnorodne kształty, a także wyszukiwać liter erek alfabetu. Myślę, że to bardzo dobry sposób na ćwiczenie koncentracji u dziecka. 

Moje magiczne literki to doskonała pomoc w ćwiczeniu pisania, nauki alfabetu, ale i świetna zabawa. Podoba mi się pomysł z mazakiem, gdyż nie musimy już trzymać w domu ogromnej ilości zeszytów ćwiczeń. Dziecko może pisać ile chce, a potem wszystko zmazać i zacząć naukę od początku. Dzięki stosunkowo niewielkim rozmiarom i klipsowi, który trzyma w ryzach całość, karty można bez obaw zabrać ze sobą w podróż. Eh dlaczego za moich czasów nie było takich fajnych pomocy naukowych.

Za zestaw kart Moje magiczne literki. Piszę i zmazuję, dziękuję serdecznie Wydawnictwu EDGARD