15 września 2012

SEKRETY LOS ANGELES - SUSAN CROSBY


Nate, Sam i Arianna są właścicielami prywatnej agencji detektywistyczno-ochroniarskiej ARC, mającej swoją siedzibę w Los Angeles. Cała trójka poznała się podczas pełnienia służby wojskowej. Podczas jednej z misji pokojowej, zostali ostrzelani i osaczeni przez wroga. Przeżyli dwa ciężkie dni ukrywając się w opuszczonym domu. To wtedy właśnie zbliżyli się do siebie i postanowili, że jeśli wyjdą cało z opresji, założą agencję detektywistyczną. Pomysł w niedługim czasie wdrożyli w życie, a ich agencja dzięki pracowitości i doskonałym umiejętnościom wkrótce stała się znana i doceniana w środowisku.

Sekrety Los Angeles to książka składająca się z trzech odrębnych, krótkich powieści, które łączą wyżej wspomniani bohaterowie: Nate, Sam i Arianna. Bardzo podoba mi się taka forma. Dzięki temu czytający może odnieść wrażenie, że doskonale zna wszystkich bohaterów, a zaczynając czytać każdą kolejna powieść, nie musi już zaczynać od zera. Wydaje mi się, że to może być dużym plusem, dla osób, które nie przepadają za krótką formą.

W pierwszej części zatytułowanej Zadanie dla dwojga, bohaterem jest Nate Caldwell, który wraz z Lyndsey Mc Cord, dziewczyną przepisującą w nocy raporty dla agencji, próbują dla swojej klientki dowiedzieć się, czy jest ona zdradzana przez swojego męża. Przy okazji tego zlecenia, Nate i Lyndsey muszą udawać młode małżeństwo, co zaczyna im bardzo odpowiadać. Dziewczyna przy okazji odkrywa w sobie talent do bycia detektywem i znajduje cel w życiu. Śledztwo niespodziewanie przybiera jednak inny obrót. Czy zafascynowani sobą bohaterowie zdołają rozwikłać zagadkę?

Druga część, to zdecydowanie moja ulubiona. Przybliża nam nieco trudne dzieciństwo Sama Remingtona, który bardzo szybko został osierocony przez matkę i ojca alkoholika. Aż trudno uwierzyć, że ten mały, nieśmiały chłopiec wyrósł na pewnego siebie profesjonalistę w branży detektywistycznej.  Sam wraca do rodzinnej miejscowości, aby podczas balu absolwentów spotkać się ze swoją dawną miłością Daną Sterling i rozliczyć się wreszcie z prześladującą go przeszłością. Tak naprawdę jednak, chyba tego nie chce. Już podczas pierwszego tańca Sam i Dana orientują się, że uczucie z przeszłości wcale nie wygasło, choć oboje będą się przed nim chwilę bronić. Sam postanawia nie gmatwać sobie życia i jak najszybciej wracać do Los Angeles, jednak niespodziewanie do Dany zaczynają przychodzić eleganckie liściki z pogróżkami. Sam postanawia rozwikłać tę zagadkę, a przy okazji uporządkować  swoje prywatne sprawy. Czy pod wpływem miłości pani senator, mężczyzna otworzy swoje serce?

Bohaterką ostatniej odsłony jest trzecia współwłaścicielka agencji, Arianna Alvarado. Kobieta od lat próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczym zabójstwie swojego ojca. Dzięki prywatnemu śledztwu dowiaduje się, że w rozwiązaniu sprawy może jej pomóc młody policjant Joe Vicente. Niestety rozwiązanie zagadki może być bolesne dla jednej i drugiej strony. Czy mimo wszystko Arianna i Joe zaryzykują rodzące się między nimi uczucie i rozwiążą dręczącą sprawę z przeszłości? Mogę wam tylko powiedzieć, że książka odpowie na wszystkie zadane przeze mnie pytaniaJ

Tajemnice Los Angeles, to kolejna z udanych propozycji wydawnictwa Mira. Wybierając tę lekturę, chciałam spędzić miłe godziny, podczas czytania odprężającej, kobiecej powieści i tak też się stało.
Książkę czyta się bardzo szybko, a podział na trzy mniejsze, odrębne części tylko urozmaica lekturę i dodaje smaczku.  Fabuła jest raczej przewidywalna, a język prosty, jednak tego właśnie oczekuję od niezobowiązującej powieści, która ma za zadanie odprężyć mnie po trudach dnia codziennego. Bardzo podobało mi się urozmaicenie powieści wątkiem kryminalnym, który na pewno robi z niej niezwykle atrakcyjne kobiece czytadło. Polecam!!

Autor: Susan Crosby
Tytuł: Sekrety Los Angeles
Wydawnictwo: Harlequin Mira
Liczba stron: 448
Data wydania: sierpień 2012

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki, serdecznie dziękuję wydawnictwu Harlequin Mira

23 komentarze:

  1. wydaje się być ciekawą lekturą, więc czemu by nie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie przepadam jakoś szczególnie za książkami tego typu ale od czasu do czasu mam ochotę na taką literaturę kobiecą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja. Nie mogłabym czytać ich ciągle, a że robię to rzadko, zawsze są miłą odmianą:) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Wydawnictwo Mira idzie w dobrą stronę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki z tej serii, ale ta mnie zbytnio nie kusi. Jednak jeśli będę miała okazję to przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam ją już jakiś czas temu - lekka, niewymagająca, była idealna na wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem:) Teraz biegnę przeczytać twoją recenzję i porównać wrażenia

      Usuń
  6. Mnie opowiadania takze przypadły do gustu, lekkie, przyjemne, idealne na popołudnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna książka dla relaksu i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio mam ochotę na lżejszą lekturę - szybkie i przyjemne czytadła pozwalają mi odetchnąć i nabrać sił na mocniejszą literaturę. Podoba mi się formuła tej książki i chętnie przeczytałabym ją w przyszłości :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze na mola książkowego przychodzi takie czas, że ma ochotę odetchnąć przy lekkiej lekturze. Wtedy niezawodnie przychodzi z pomocą Mira:):):):) Pozdrawiam

      Usuń
  9. Czytałam wiele pozytywnych recenzji tej pozycji, ale tylko Tobie udało się mnie naprawdę zachęcić. Teraz wiem, że na pewno spędzę miło czas podczas tej lektury, tak jak podczas "Smaku hiszpańskich pomarańczy", które czytałam jakiś czas temu. ;)
    Spodobała mi się Twoja recenzja. Zachęcająca, rzetelna, ale bez zdradzania zakończenia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku dziękuję za Twoje słowa:) Strasznie mi miło, że podoba Ci się recenzja i że zachęciłam cię do lektury:) Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
    2. Jestem właśnie po lekturze "Sekretów Los Angeles", gdyż otrzymałam ją "pozaplanowo". W każdym bądź razie, spędziłam naprawdę miłe chwile. Książka nawet bardziej mi się spodobała, niż "Smak hiszpańskich pomarańczy"! :)

      Usuń
    3. Prawda? Ja to się totalnie zrelaksowałam przy lekturze:) Pozdrawiam

      Usuń
  10. Ta książka niekoniecznie mnie interesuje :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie weszłam w taki etap, że mam chwilowy przesyt kryminałami, thrillerami i horrorami. Zaczęłam czytać trzy książki tego typu i nie mam weny, żeby je dokończyć... Mam ochotę na jakieś czytadło, właśnie coś w tym stylu by mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz na nie ochotę to weź udział w moim konkursie;) Można wygrać tę książkę:)

      Usuń
  12. Połączenie trzech zupełnie różnych opowieści połączonych osobami głównych bohaterów całkiem udało się Susan Crosby :) Książkę czytało mi się błyskawicznie i z przyjemnością. Najbardziej podobało mi się "Zadanie dla dwojga", ze względu na Lyndsey. Bardzo fajna, pozytywna postać :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad