Zupełnie przypadkiem trafiła w moje ręce bardzo ciekawa
książeczka dla dzieci. Początkowo myślałam, że nie zainteresuje Tymka, bo
bohaterkami są dziewczynki, które w dodatku tańczą w balecie. Mały jednak koniecznie się uparł wieczorem,
abym mu przeczytała tę książeczkę. I wiecie co? Czytamy ją nadal J choć w dalszym ciągu twierdzę, że to
lektura bardziej dla dziewczynek. Opowiada o dwóch siostrach Amelii i Tośce.
Dziewczynki różnią się od siebie bardzo. Amelia to klasyczna grzeczna
dziewczynka z manierami, której nigdy nie zdarzy się poplamić bluzki lodem.
Natomiast Tośka jest roztrzepana, lubi oryginalne kolory i wzory, a po
zjedzeniu lodów jej ubranie nadaje się tylko do prania. Obydwie dziewczynki
uczęszczają na lekcje baletu do Madame Miny. Amelia zostaje pupilką
nauczycielki, gdyż radzi sobie świetnie w tych wszystkich pląsach i podskokach.
Tosia zaś… nie umie się skupić, wpada na kolegów i Madame Mina ciągle krzyczy w jej kierunku: niegrzeczne stópki! Jedynie Pan Tiempo,
który gra na słonecznie żółtym pianinie patrzy na Tosię życzliwym okiem.
Kiedy nadchodzi dzień wielkiego przedstawienia siostry dają z
siebie wszystko, a właściwie tylko Amelia, bo Tośka gra skałę i jak sama twierdzi,
trudno wyrazić swoje emocje, kiedy jest się skałą.
Po przedstawieniu na dziewczynki czekają prezenty. Amelia dostaje
bukiet róż od Madame Miny, a Tosia w niepodpisanym pudełku znajduje… tego wam
oczywiście nie zdradzę, ale podarunek ten odmieni jej życie i dziewczynka w końcu
poczuje się spełniona.
Ta cieniutka objętościowo książeczka, niesie w sobie piękne
przesłanie. Otóż nie każdy jest dobry we wszystkim, ale każdy z nas został
obdarzony talentem, który powinien w sobie odnaleźć , rozwijać go i pielęgnować
przez całe życie.
Piękne ilustracje w stonowanych kolorach zachwycą każdego
dzieciaka, a zabawne imiona bohaterów i ich komiczne zachowania rozbawią je do
łez.
Mój Tymek uwielbia Tosię, szczególnie wtedy, gdy ta podczas
tańca wpada z impetem na kolegę Bernarda twierdząc, że była chmurką z
temperamentem. A do tego mój syn podłapał określenie „niegrzeczne stópki” i
teraz kiedy tylko coś zbroi woła: Nie
ładnie Tymuś, niegrzeczne stópki!
Gorąco polecam Wam tę książeczkę (szczególnie dziewczynkom,
ale jak widać chłopcy też mogą poczuć sympatię do Tośki czy Pana Tiempo).
Autor: Ann Bonwil, Teresa Murfin
Tytuł: Niegrzeczne stópki
Wydawnictwo: G+J
Data wydania: kwiecień 2012
Liczba stron: 26
Przedział wiekowy: 2-5
Książeczka rzeczywiście zapowiada się niezwykle pozytywnie. Będę polecać znajomym rodzicom małych dziewczynek :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie możesz polecać:) Gwarantuję sukces:) Pozdrawiam
UsuńFajny tytuł ma ta książeczka :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy Damianowi by się spodobała ta książeczka. Musiałabym na nim ją wypróbować :)
Ciężko stwierdzić:) Sama była zdziwiona, że Tymkowi tak się spodobała ta książeczka. Może dlatego, że jest taka...ciepła? Pozdrawiam
UsuńKsiążeczkę juz czytałam jakiś czas temu. Bardzo pozytywne odczucia.
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie:) Cieplutko, wesoło i mądrze:)
UsuńOj, najważniejsze, że działa! Skoro Tymek podchwycił zabawny zwrot, a na dodatek ma swoją ulubioną bohaterkę i wciąż namawia Cię do czytania, to książeczka odniosła wielki sukces! Brawo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dokładnie:) Uwielbiam te jego specjalnie zaakcentowane "niegrzeczne stópki":) Pozdrawiam
UsuńCiekawe, czy mojej małej by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, choć gusta dzieci są zadziwiające:)
UsuńO widzę że coś dla nas :) brzmi bardzo zachęcająco. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPolecam ci ogromnie tę książeczkę:)
UsuńWidzisz, nigdy nie wiadomo, co się dziecku spodoba.
OdpowiedzUsuńCo racja, to racja:)
UsuńMyślę, że i mojej Karolince ta książeczka by się spodobała. Będę ją mieć na uwadze, może kiedyś się uda przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńOj dla dziewczynek to świetna lektura:)
Usuń