Autor: Anne-Cath. - Vestly
Tytuł: 8+2 i pierwsze święta
Ilustracje: Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 196
Kategoria wiekowa: 5+
8+2… nawet nie wiecie jak Tymkowi się marzy mieć na półce wszystkie dziewięć tomów tej serii. Szczerze mu tego życzę, choć jeszcze trochę pewnie poczeka. Mam nadzieję, że zawsze będzie miał sentyment do niej, nawet jeśli ukażą się, kiedy T. będzie już nastolatkiem.
Pierwsza część serii 8+2 i ciężarówka trafiły do nas zupełnie przypadkiem. Wzięłam udział w konkursie na jednym z blogów i wygrałam właśnie tę książkę. Zaczęliśmy czytać i oczywiście przepadliśmy oboje. Cóż za nietuzinkowa rodzinka, ile radości z maluteńkich rzeczy. Ta seria jest tak rodzinna, że mogłaby służyć, jako najlepszy poradnik terapii w rodzinach, gdzie każdy sobie rzepkę skrobie, gdzie nie spędza się razem czasu, gdzie goni się za pieniądzem i nowinkami w każdej dziedzinie życia. Na pierwszy rzut oka książki wydają się sielankowe. Opowiadają o rodzinie z ośmiorgiem dzieci, mieszkającej w maleńkim czynszowym mieszkanku w Oslo. Tato utrzymuje wszystkich, oferując usługi przewozu rzeczy czerwoną ciężarówką. Mama zajmuje się drużyną „M”, w której skład wchodzą: Maren, Martin, Marta, Mads, Mona, Milly, Mina i Morten. Pewnie domyślacie się, że w tej rodzinie się nie przelewa. Ale jeśli myślicie, że to książka, w której będzie się narzekać na niedostatek to się grubo mylicie. Anne-Cath. Vestly, nieżyjąca już, norweska pisarka napisała najbardziej optymistyczną serię książeczek dla dzieci, o jakiej słyszałam.
Dla niewtajemniczonych dodam, że jest to ta sama pani, która napisała serię o cudownym Panu Patyku. W Polsce nie ukazały się książki, ale znamy tego bohatera z filmów i gorąco wam polecamy. My bezskutecznie poszukujemy ich na DVD. To ulubione filmy Tymka (Pan Patyk, Pan Patyk się żeni), które chcielibyśmy mieć w biblioteczce. Na razie musi jednak wystarczyć nam YouTube.
A wracając do książek. Pierwsza część, 8+2 i ciężarówka powstała w 1957 roku, a kolejne sukcesywnie ukazywały się aż do roku 2000.
Życie w tak licznej gromadce sprawia, że zawsze jest gwarnie, wesoło i każdego dnia można liczyć na moc wrażeń. Rodzice mają mnóstwo kreatywnych pomysłów zarówno na wychowanie swoich dzieci, jak i na wypełnianie im wolnego czasu. I choć w maleńkim mieszkanku nie ma specjalnych wygód i nowoczesnych gadżetów, to nikt nawet przez ułamek sekundy nie ma prawa się nudzić. A co dopiero, kiedy rodzinkę odwiedza babcia. To dopiero jest kaliber. Najbardziej lubiana przez nas bohaterka. Szalona starsza pani, która z braku miejsca zmuszona jest mieszkać w domu starców i tylko czasem, kiedy uzbiera odpowiednią ilość pieniędzy odwiedza rodzinę. Śpi na kuchennych meblach i godzinami może oglądać ruch uliczny. Postanawia wydać ostatnie pieniądze na mikser ręczny, który zobaczyła na wystawie sklepowej.
W pierwszej części przeczytacie także o tajemniczej kradzieży czerwonej ciężarówki i jej cudownym odnalezieniu, o tym jak rodzinka zaprzyjaźnia się z wcześniejszym złodziejem i swata go z sąsiadką Huldą. Nietuzinkowa familia, dzięki pewnej parze staruszków będzie mogła też wkrótce zmienić ciasne mieszkanie na wygodny domek w lesie (o tym przeczytacie już w drugiej części 8+2 i domek w lesie). Tam babcia dopiero rozwinie skrzydła! Będzie skakała na nartach, piekła gofry na sprzedaż (za uzyskane pieniążki kupi kury) i walczyła z Indianami. Zresztą wnuki wcale nie odstają od swojej szalonej babci. Widać, że przynajmniej kilkoro odziedziczyło po niej zdolności..
Niespełna miesiąc temu ukazała się wyczekiwana przez nas bardzo, trzecia część serii: 8+2 i pierwsze święta. Zamówiliśmy jeszcze przed premierą, a do tej pory przeczytaliśmy dwa razy. Jak dobrze znowu spotkać tę ciepłą rodzinkę. Dawkowaliśmy sobie rozdziały, żeby starczyło na jak najdłużej, ale cóż… koniec w końcu nadszedł, a Tymek omal się nie popłakał. Myślę, że do świąt spokojnie przeczytamy jeszcze raz. I wam również polecamy.
Będzie bardzo klimatycznie. Zimowo, świątecznie (Z rodzinką przeżyjemy zarówno święta Bożego Narodzenia jak i Wielkanocne) i ciepło.
Nie będzie nudy, ponieważ babci zamarzyły się święta w górach. A jak babcia czegoś chce, to nie ma zmiłuj się. Chcąc nie chcąc cała rodzinka pakuje się do ciężarówki, zostawiając kury pod opieką Huldy i wyjeżdża tam, gdzie kiedyś babcia pracowała jako mleczarka. Śpią w oborze, jeżdżą na nartach, babcia pobija rekordy prędkości na pseudo sankach i ucztuje potem z cudzoziemcami. A zanim dojdzie do tego wszystkiego, dzieci stają się szczęśliwymi posiadaczami drzew, gubią w lesie małego Mortena, a Marta zamienia się księżniczkę i galopuje na koniu.
Wiem, wiem, nic z tego nie rozumiecie. Chyba, że znacie już rodzinkę stworzoną przez Anne-Cath. Vestly i tak jak my pałacie wielką miłością do tej serii.
Nie bardzo wiem, co mam napisać, abyście poczuli klimat 8+2. To chyba trzeba poczuć samemu. Książki czyta się rewelacyjnie. Są ciepłe, rodzinne, klimatyczne i tak zabawne, że będziecie się nieustannie zaśmiewać. Mają takie specyficzne coś, czego nie da się ubrać w słowa. Sprawiają, że inaczej zaczynamy patrzeć na otaczający nas świat i przedmioty. Uczą optymizmu i dziecięcej radości z najmniejszych rzeczy oraz czerpania garściami z przebywania z drugim człowiekiem.
Ilustracje do książek A. Vestly tworzył do 1993 roku jej mąż Johan Vestly, natomiast polskie wydania ilustruje „pani od Basi” jak mawia T. Tak jest, we wszystkich trzech tomach znajdziecie czarno-białą kreskę Marianny Oklejak. Dla nas świetnie!Tekst jest tak bogaty i wciągający, że stonowane ilustracje są według mnie strzałem w dziesiątkę. Nie dominują, nie odwracają uwagi, ale pięknie współgrają z całością.
8+2 i pierwsze święta, to idealna lektura na zimowy, świąteczny czas. Jak wspomniałam, bohaterowie przeżywają święta wielkanocne, ale w Norwegii i wtedy jest zimno, biało i wesoło :)
KONKURS !!
I jak zaraziłam was? Nie możecie się już doczekać wieczoru z szaloną rodzinką?
NIESPODZIANKA! Mam dla was jeden egzemplarz 8+2 i pierwsze święta. Jeśli jesteście chętni to dajcie znać pod postem (i koniecznie zostawcie maila). Raczej nie zdążę już przed mikołajem, ale pod choinkę na pewno :) Możecie się zgłaszać do niedzieli (4 grudnia). W poniedziałek Tymek wybierze jednego szczęśliwca.. Przypominam, że nagrody wysyłam tylko na terenie Polski. POWODZENIA :)
WYNIKI KONKURSU!
EWA LUKASIAK!!!
GRATULUJEMY!
PROSIMY O KONTAKT MAILOWY Z DANYMI DO WYSYŁKI NA ADRES ORZECHJULIA@GMAIL.COM