Zdjęcie pochodzi ze strony: http://bazgrajka.pl/ |
Czy cierpnie wam skóra na widok porysowanych stron w pięknych
książeczkach waszych dzieci? Ja zawsze się tego obawiam, szczególnie jeśli
wypożyczamy bajki z biblioteki. Pilnuję Tymka jak tylko mogę, żeby nie stawiał
tam swoich pięknych rysunków. Jednak jak wiadomo dziecka nie na się zawsze i wszędzie
upilnować.
Ogłaszam wszem i wobec, że oto na pomoc przybywają Bazgrajki,
czyli książeczki, po których do woli można kreślić i kolorować. Dodatkowo do każdej z nich dołączona jest
dobrej jakości kredka, w kolorze, który jest tematem przewodnim bajeczki.
Zadanie dziecka polega na pokolorowaniu lub dokończeniu niektórych obrazków.
Czyż to nie wspaniały pomysł? Dziecko ma wrażenie, że jest ilustratorem i tym
chętniej łapie kredkę do rączki. Wrażenie jakie robi możliwość bezkarnego
bazgrania w książeczce jest bezcenne. Przyznam, że mój Tymek na początku był w
wielkim szoku i nieśmiało stawiał pierwsze kreski, natomiast teraz bazgra zawzięcie
i ma z tego wielką, wielką radochę.
Każda z książeczek oprócz tego, że ma miejsca do
rysowania i kolorowania, jest także zabawną bajeczką. Do tej pory ukazały się
dwie Bazgrajki.
Żółty świat Ryska, do którego autorem tekstów jest wieloletni sekretarz
Wisławy Szymborskiej Michał Rusinek, natomiast druga z książeczek, która
niedawno się ukazała, to Zakochany Big Pen, autorstwa znanej
pisarki dla dzieci Joanny Olech. Teksty są krótkie, ale inteligentne i przezabawne.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://bazgrajka.pl/ |
Książeczki w dwóch wersjach kolorystycznych (żółta i
niebieska) są wykonane z grubego kartonowego papieru, co pozwala na bardzo
wygodne rysowanie. Załączona kredka,
jest gruba i trójkątna, dzięki czemu nie wyślizguje się z małych rączek.
Polecam całym sercem!!!!
Za egzemplarze Bazgrajek serdecznie dziękuję Bazgroszytowi
Oczywiście dochód ze sprzedaży Bazgrajek, przeznaczony
jest na Fundację Mówimy Obrazami, która wspiera twórczy rozwój dzieci i wręcza
kredki oraz materiały edukacyjne maluchom w całej Polsce.
Fundacja co miesiąc wyłania kilka przedszkoli, do
których wysyłane są dobrej jakości kredki dla całych grup. Jeśli masz ochotę
zgłosić swoje przedszkole to zapraszam tutaj.
W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM CHCIAŁAM WAS PROSIĆ O ODDANIE
GŁOSU NA PRZEDSZKOLE MOJEGO SYNA, JEŚLI OCZYWIŚCIE MACIE NA TO OCHOTĘ. TYMEK I
JEGO KOLEDZY BĘDĄ BARDZO WDZIĘCZNIJ WYSTARCZY DAĆ „LAJKA” POD TYM ZGŁOSZENIEM:
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA WASZĄ POMOC!
Ciekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście nigdy nie miałam problemu z córką dotyczącego pisania po tym, po czym nie wolno :) Teraz ma już 4,5 roku zatem niczego już się nie obawiam ;]
Ja też nie miałam, choć zdarzyło mi się zdzierać naklejki z ukochanego Brzechwy:)Jeden jedyny raz Tymek zrobił kreskę w książeczce (na szczęście ołówkiem) i od tej pory wie, że tak nie wolno:)
UsuńFajny gadżet. Szkoda, że już wyrosłam z takich rzeczy ;))
OdpowiedzUsuńTak, lektura już za mną. Otrzymałam książkę także we wtorek, zaczęłam tego samego dnia, wczoraj skończyłam. Bardzo dobra powieść. Jak najbardziej polecam! Jestem ciekawa Twojej opinii. ;)
I dziękuję za miłe słowo apropo recenzji. Wyszła mi chaotycznie, więc tym bardziej dziękuję za komplement.
EEE tam wyrosłaś:) To też dobry sposób na wyżycie się:)
UsuńChaotyczne? Gdzie? Ja tam odczułam tylko duże poruszenie i widać, że książka zrobiła na tobie wrażenie, a recenzję sobie dokładnie przemyślałaś. Jest super:) Pozdrawiam
Toż to Tymcio się nabazgrał :)
OdpowiedzUsuń