Dziś wpis, w którym o dziwo nie będzie nic o książkach. W końcu nie samą książką człowiek żyje (prawie). Czasem zdarza mu się nawet kolekcjonować coś innego. W moim przypadku są to… ŚWINKI. Zaczęło się od hopla na punkcie małych prosiaczków. Marzyłam o posiadaniu chociaż jednej świnki miniaturki. Niestety ich cena, a i niechęć rodziców (czemu mnie to nie dziwi) skutecznie mnie odstraszyła. Moja mania prosiaczkowa przeniosła się zatem na osobniki sztuczne;) Zaczęłam kolekcjonować figurki, zakładki do książek, breloczki, futrzaki, kubki – a wszystko oczywiście z wizerunkiem świnek. Niestety z biegiem lat moja kolekcja się wykruszyła, głównie za sprawą Tymka, ale i też ja chyba już z tego wyrosłam (chociaż małe świnki nadal wzbudzają we mnie matczyne uczucia).
Na zdjęciu widnieje
skromna część mojej kolekcji, którą zdołałam wyszperać gdzieś z różnych
zakamarków. Reszta pewnie zaległa w kartonowych pudłach z rzeczami, z którymi
nie mam co zrobić, ale szkoda mi wyrzucić.
W kubeczku
(oczywiście z wizerunkiem świnki) widnieje moja niewielka kolekcja zakładek
książkowych, które zbieram od niedawna. Mam kilka takich, które kupiłam
specjalnie, ale większość pochodzi od wydawnictw, z bibliotek, a kilka zrobiłam
sama. Mam zamiar nadal powiększać mój zbiór, o czym będę was informować co
jakiś czas, kiedy wpadnie mi w ręce prawdziwa perełka.
A wy, czy
kolekcjonujecie coś oprócz książek? Pochwalcie się koniecznie ;)
:) słodka kolekcja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńHa! Moja siostra zbiera owce! :PPP
OdpowiedzUsuńFantastyczna kolekcja, wygląda tak... optymistycznie, no:) Aż miło popatrzeć:)
Owce? Świetnie! Czyli nie jestem sama ze swoją sympatią do trzody chlewnej:)
UsuńJa też zbieram owce!:)))) I sowy! :D
UsuńNo dobra, dzięki wam dziewczyny nie czuję się już wariatką:):)
UsuńPrzecudna jest ta czarna świnka! Muszę poszukać jednej dla Krzysia, bo chce mieć skarbonkę. A jak tak oglądam Twoje świnki, to od razu przypomniały mi się kaczki Jakuba, ciekawe, czy pokaże.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że i ja tę czarną lubię najbardziej:) Też jestem ciekawa, czy u Jakuba pojawią się kaczki:)
UsuńTa czarna to jakaś rasowa super sztuka:):)
Usuńurocze są :) ja kiedyś zbierałam słonie, ale porozdawałam, resztę dałam córce :)
OdpowiedzUsuńMój Tymek też dostał w spadku moją kolekcję prawie w całości. Zdążył już trochę zniszczyć:)
UsuńUrocze świnki! ;) Ja od niedawna zaczęłam kolekcjonować... koty. Maskotki, biżuteria, zakładki, figurki. Jeszcze nie jest to pokaźna kolekcja, ale od czegoś trzeba zacząć ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zainspirowałaś mnie do umieszczenia zakładek w widocznym miejscu w jakimś ładnym kubeczku. Nigdy na to nie wpadłam i trzymałam je w kopertach w szufladzie... Czas to zmienić!
Aneta, wpadłam na ten pomysł, żeby mieć zakładki pod ręką. Teraz kubek stoi obok półki z książkami i mam łatwy dostęp:)
UsuńPrześliczna kolekcja :-) Miałyście naprawdę fajny pomysł na posta. Czasem dobrze oderwać się od wyłącznie tych książkowych :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie:) Nie spodziewałam się, że wyjdzie tak ciekawie. Wchodzę na nasze blogi i czytam z ciekawością:)
UsuńŚwinki są po prostu słodkie! Aż chciałoby się je zjeść :)
OdpowiedzUsuńAneczko, Tymek próbował. Mówi, że nie są smaczne:)
UsuńAleż się dziś tych kolekcji na blogach naoglądałem, co jedna to bardziej imponująca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Bardzo fajnie wyszedł ten temat, choć taki bez książek:)
UsuńJak słodka kolekcja ;) Właśnie przy robieniu zdjęcia mojej misiowej kolekcji zastanawiałam się, co zrobić z pozostałymi maskotkami. Nie chcesz świnki maskotki? Chętnie oddam ;)
OdpowiedzUsuńCzy chcę? No baaaaa. Jasne, że tak:):)
UsuńCiekawa pasja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Choć niektórzy nazywają ją niezłym bzikiem:)
UsuńAle cudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚwietny ten pomysł na temat ŚBK - mogę dowiedzieć się ciekawych rzeczy o blogerach :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mówiłaś o swoich świnkach! A to takie urocze :)
Obiecuję, że gdy tylko znajdę gdzieś ciekawy okaz to zdobędą go dla Ciebie :)
A bo widzisz, wypadły mi ostatnio dwa nasze spotkania i nie było okazji pogadać:) I z góry dziękuję za ciekawy okaz:) Zrewanżuję się pyszną herbatą:)
UsuńU mnie oczywiście także królują zakładki ;)
OdpowiedzUsuńJejku, świetna klekcja świnek :D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś kolekcjonowałam porcelanowe słoniki. Obecnie zbieram zakładki, pocztówki z całego świata (głównie dzięki portalowi postcrossing.com) i... książki:)
OdpowiedzUsuńZbieram się w sobie, by wreszcie zrobić wpis o moich filiżankach. Mam już dobry aparat, teraz tylko odrobina czasu i będę je fotografować, opisywać i pewnie na bloga wrzucę :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sam w zbieraniu wszelkiej maści sztucznych stworzeń :D
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja swoją drogą :)