Dzisiaj
znów będzie magazynowo-gazetowo, ponieważ chciałam wam przedstawić kolejne z
moich ulubionych pism, jakim jest Książki.
Magazyn literacki. Mam do niego
sentyment, bo po pierwsze to był jeden z najlepszych prezentów od mojego męża,
a wtedy jeszcze chłopaka. Pamiętam jak dziś, kiedy mój luby obdarował mnie
stertą pism literackich różnego rodzaju, w której to właśnie odnalazłam ten magazyn. Po drugie pamiętam jak na studiach
przesiadywałam w Bibliotece UŚ i w pośpiechu przeglądałam kolejne numery
spisując ciekawie zapowiadające się nowości książkowe. Magazyn ten jest bowiem kopalnią wiedzy o
nowościach wydawniczych z różnych dziedzin, ale po kolei.
Książki. Magazyn literacki po raz pierwszy ukazał się w 1992 roku nosił
wtedy tytuł Magazyn Literacki. Pismo
przez lata swojego istnienia bardzo się zmieniało i nabierało formy.
Dziś to
profesjonalny miesięcznik poświęcony rynkowi wydawniczemu i księgarskiemu,
skierowany do wszystkich miłośników książek
Redaktorem
naczelnym od 2001 roku jest Pan Piotr Dobrołęcki, a jego zastępcą Pani Ewa
Tenderenda-Ożóg.
Miesięcznik
skupia się przede wszystkim na problematyce rynku wydawniczo-księgarskiego. Jest
także świetnym przewodnikiem po nowościach wydawniczych. Co miesiąc na jego
łamach ukazuje się kilkadziesiąt recenzji nowości z różnych dziedzin (m.in.
literatura polska, literatura obca, książki prawno-ekonomiczne, dla dzieci i
młodzieży, przewodniki, albumy).
Recenzje nie są bardzo obszerne, ale ich autorzy potrafią w pełni
zachęcić do sięgnięcia po daną pozycję, nie zdradzając wielu szczegółów. Zespół redakcyjny posiada grono stałych recenzentów, na których opinii moim zdaniem można polegać: Łukasz Gołębiewski, Joanna Hetman, Paweł Waszczyk i wiele innych osób, które stale współpracują z magazynem.
Bardzo
podobają mi się także artykuły o charakterze przeglądowym, czy te poruszające
problemy rynku wydawniczego.
Oczywiście
tradycyjnie w każdym numerze znajduje się lista bestsellerów , skróty
najważniejszych wydarzeń w świecie kultury, rozmowy z autorami (cykl rozmowa numeru), wywiady z
przedstawicielami branży wydawniczej, książki miesiąca, felietony i artykuły
publicystyczne. Zawsze z
niecierpliwością czekam na bardzo poważnie potraktowany temat numeru. Zazwyczaj zajmuje on kilka stron i jest dogłębnie zbadany
przez autora. Popierają go liczne tabele i wypowiedzi ekspertów.
Co
roku ukazuje się też kilka bezpłatnych dodatków tematycznych, wydawanych w
osobnych zeszytach: KSIĄŻKI dla dzieci i
młodzieży czy KSIĄŻKI dla turystów.
Myślę,
że jest to świetny magazyn nie tylko dla księgarzy, bibliotekarzy i wydawców,
ale dla wszystkich miłośników książek, którzy chcą być na bieżąco z
nowościami na rynku wydawniczym, a także dowiedzieć się czegoś więcej z dziedziny, która nas moli książkowych
interesuje najbardziej.
Dzięki
uprzejmości Pani Ewy Tenderendy-Ożóg, która podesłała mi kilka ostatnich
numerów pisma mogę przy okazji tego posta powiedzieć wam słów kilka o numerze
czerwcowym.
Myślę,
że to co blogerów recenzujących książki zainteresuje najbardziej, to lista
bestsellerów z każdego miesiąca. A w miesiącu czerwcu pierwszą trójka
przedstawia się następująco:
1.
Więzień nieba –
Carlos Ruiz Zafon
2.
Wystarczy – Wisława
Szymborska
3.
Fabrykantka
aniołków – Camilla Läckberg
Nie
będę przytaczać tu całej listy, ponieważ zawiera ona aż trzydzieści pozycji.
Nadmienię tylko, że jest ona tworzona na
podstawie wyników sprzedaży w ponad trzystu księgarniach z całego kraju, w tym
w sieciach Empik, Matras, regionalnych Domach Książki. Pod uwagę brane są
wyniki sprzedaży z trzydziestu dni. Myślę, że to fajna sprawa dostawać co miesiąc takie gotowe zestawienie. A Wy? Ach! Zapomniałabym dodać, że każda pozycja na liście jest krótko,
opisana lub spuentowana!
A
temat numeru czerwcowego to, coś o czym blogerzy często dyskutują w swoich
postach. Mianowicie: Za pan brat z
mobilną technologią. Rynek książek audio. To bardzo ciekawy, obszerny
artykuł Łukasza Gołębiewskiego, w którym możemy przeczytać jak w ostatnich
latach rozwijał się rynek audio, jaką zajmuje pozycję na rynku księgarskim,
jakie błędy przy produkcji książek czytanych popełniają wydawcy. Z artykułu
dowiemy się także jakimi wytycznymi kierują się ludzie sięgając po audiobooki. Autor
przedstawia nam też kilku liderów w tej branży. Nie chcę wam zdradzać szczegółów
tego artykułu, bo uważam, że naprawdę warto go przeczytać. Przyznaję, że jako
osoba, która woli czytać książki sama, wcześniej nie interesowałam się jakoś
bardzo tym, jak radzą sobie audiobooki na rynku. Mnie osobiście służyły one w
pociągach i autobusach, kiedy jeździłam jeszcze na uczelnię. Tam sprawdzają się
rewelacyjnie. Natomiast w domu nie jestem w stanie się na nich skupić, choć nie
dałam za wygraną i czasem odciążam oczy.
Dużo
miejsca redakcja poświęciła zmarłemu piętnastego maja bieżącego roku Carlosowi
Fuentesowi. Oprócz swoistego pożegnania autora, zamieściła jeszcze wywiad z
pisarzem przeprowadzony w 2002 roku przez Łukasza Gołębiewskiego i Krzysztofa
Masłonia, w którym autor między innymi odpowiada na pytanie co oprócz kultu
maryjnego łączy Meksyk i Polskę:
Meksyk i Polskę łączy więc kult maryjny. A co nas łączy poza nim??
C.F: Zdolność do przetrwania. Opór, jaki stawialiśmy w sferze językowej i, szerzej, kulturowej. Położenie Meksyku i Polski sprawia, że przyszło nam żyć w sąsiedztwie światowych mocarstw. Dzięki temu nauczyliśmy się sztuki negocjacji i dyplomacji*
Meksyk i Polskę łączy więc kult maryjny. A co nas łączy poza nim??
C.F: Zdolność do przetrwania. Opór, jaki stawialiśmy w sferze językowej i, szerzej, kulturowej. Położenie Meksyku i Polski sprawia, że przyszło nam żyć w sąsiedztwie światowych mocarstw. Dzięki temu nauczyliśmy się sztuki negocjacji i dyplomacji*
Jeśli
chodzi o książki miesiąca, to prym w numerze czerwcowym wiodą:
1.
Pióro – Marek Nowakowski,
Wydawnictwo Iskry (recenzja Tomasza Zbigniewa Zaperta)
2.
Nowa Ziemia
Julianna Baggot, Wydawnictwo Egmont (recenzja Ewy Tenderendy-Ożóg)
3.
Itinerarium –
Jakub Sikora, Wydawnictwo Jedność (recenzja Piotra Dobrołęckiego)
4.
Prawo prasowe.
Komentarz – Wojciech Lis, Piotr Wiśniewski, Zbigniew Husak, Wydawnictwo C.H.
Beck (recenzja Joanny Hetman)
A
wiecie co potem? Potem już tylko same recenzje, recenzje, recenzje, czyli to,
co tygryski lubią najbardziej. Przyznam szczerze, że ja właśnie od nich zawsze
rozpoczynam lekturę magazynu, który zresztą potem wygląda jak zeszyt z
notatkami. Zaznaczam sobie książki, które warto przeczytać, ciekawe wypowiedzi
pisarzy, statystyki, listy bestsellerów, czasem cytaty. Dla mnie Książki. Magazyn literacki, to kopalnia rzetelnej
wiedzy na temat książek i wszystkiemu co z nimi związane.
A
na koniec jeszcze małe podsumowanie:
Ciekawe,
liczne recenzje, doskonałe wywiady, felietony, rankingi, analizy, bestsellery,
nowości książkowe, skróty wydarzeń na rynku księgarskim, artykuły
publicystyczne= KSIĄŻKI. MAGAZYN LITERACKI
POLECAM!
ACH!
Chciałam was jeszcze poinformować, że Biblioteka
Analiz, wydawca miesięcznika, posiada w swojej ofercie jeszcze inne ciekawe
tytuły: Notes wydawniczy, Wiadomości
księgarskie, Neurokultura, Antologia (kwartalnik literacki) i Wyspa, kwartalnik literacki,
którego najnowszy numer przedstawię już wkrótce na moim blogu.
*Książki. Magazyn literacki, nr 6/2012, s. 27
*Książki. Magazyn literacki, nr 6/2012, s. 27
Najnowszy numer magazynu 07/2012 |
Serdeczne podziękowania za udostępnienie mi ostatnich numerów pisma, kieruję do Pani Ewy Tenderendy-Ożóg
Rewelacyjny magazyn! I jaka ulga w natłoku wydawniczych bzdur i bzdurek brukowych:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dokładnie. Czytając ten magazyn ma się pewność, że to dobrze zainwestowane pieniążki. Dla mnie kopalnia wiedzy:) Pozdrawiam
Usuń"Książki" znam, ale nie kupuję, tylko oglądam i podczytuję w salonikach prasowych.
OdpowiedzUsuńJa podczytywałam na uczelni:) Zastanawiam się jednak nad prenumeratą, ale to chyba dopiero jak znajdę pracę:)Pozdrawiam
UsuńWidzę, że czytasz książkę o kawie - "zazdraszczam";)
OdpowiedzUsuńTak czytam i strasznie powoli mi to idzie. To książka, której nie da się czytać od początku do końca od razu więc sięgam do niej co jakiś czas. Stwierdzam jednak, że jest w niej tyle ciekawostek i kawowych smaczków, że chyba nie będę czekać do końca i zacznę co nieco zamieszczać na blogu:) Pozdrawiam
UsuńJasne!
UsuńNormalnie, aż mi kawą zapachniało (jestem uzależniona i to na prawdę, bo próbowałam rzucić i miałam objawy jak narkoman;D)
Szkoda, że nie dodają do takich ksiażek próbek:)
chyba słabo się rozglądam po kioskach, gdyż nie widziałam dotąd tego pisma o.0
OdpowiedzUsuńalbo mieszkam w takiej dziurze, że nie sprowadzają ;]
ale poszukam!
U mnie w kioskach też nie ma. Po wszystkie tego typu pisma muszę niestety jeździć do większego miasta, w którym jest Empik:) Pozdrawiam ciepło:)
UsuńTego typu magazyny inspirują mnie i zachęcają do czytania. Jestem fanką Literadaru, ale "Książki" są mi również bliskie :).
OdpowiedzUsuńO, a ja nie znam "Literadaru". Możesz napisać coś więcej o tym magazynie? Pozdrawiam:)
UsuńCzuję, że to magazyn w sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPolecam! Warto!:)
UsuńZe wstydem muszę przyznać, że obywam się bez tego rodzaju gazet. Zamieniłam je na rzecz Internetu.
OdpowiedzUsuń