Matematyka w zagadkach - Edgard

Matematyka w zagadkach, to kolejna już pozycja Wydawnictwa Edgard z serii Kapitan nauka.
Powszechnie wiadomo, że matematyka raczej nie należy do ulubionych przedmiotów szkolnych. Nauczyciele dwoją się i troją, żeby zachęcić uczniów do nauki wzorów, tabliczki mnożenia, geometrii, algebry i innych jakże interesujących zawiłości. 
Wydawnictwo Edgard postanowiło działać od podstaw i przygotowało zagadki matematyczne dla dzieci rozpoczynających dopiero swoją edukację szkolną. To bardzo dobrze, gdyż jak wiadomo poprzez zabawę wiedzę przyswaja się szybciej i łatwiej.  Zagadki nie mają nic wspólnego z nudnymi zadaniami i wzorami, bo to oczywiście nie jest jeszcze ten poziom nauczania, ale budują solidne podstawy, bez których w przyszłości ani rusz.
Forma zagadek jest doskonale znana z innych pozycji tej serii. Na awersie znajdują się dwie zagadki z ilustracjami, natomiast na rewersie -odpowiedzi do nich. Pozwala to na błyskawiczne sprawdzenie siebie lub dziecka:)
Karty, poprzez zagadki, w prosty, ale bardzo efektywny sposób uczą dzieci podstaw matematyki, pobudzają je do logicznego myślenia, ćwiczą spostrzegawczość i pamięć wzrokową. Jak zwykle Wydawnictwo zadbało o to, aby naszym pociechom do główek nie przyszło, że właśnie w tym momencie, bawiąc się zagadkami, przyswajają sobie podstawowe prawa matematyczne.

Zadania są bardzo urozmaicone, a wiele z nich wykracza poza dziedzinę matematyki, poszerzając wiedzę dziecka o całym świecie.
A oto kilka przykładów:

  • ·  Ile skoków musi wykonać żabka, żeby jak najkrótszą drogą dotrzeć do mamy? (załączona ilustracja)
  • ·    Kto będzie najwyższy, gdy wstanie, a kto najniższy? (człowiek, żyrafa, kot i lew)
  • ·    Babcia hoduje krowy i kaczki. Ile nóg mają razem zwierzęta?
  • ·   Jakie będą  następne liczby w każdym ciągu? (30, 25, 20, 15, … ; 18, 20, 22, …)

Przyznaję, że zabawa z Kapitanem Nauką jest świetna, nawet dla mnie, osoby raczej nie pałającej miłością do tego przedmiotu. Wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie, kiedy świeżutką paczkę z zagadkami podkradł mi mąż i zamknął się z synem w pokoju. Nie wychodzili przez dobrą godzinę. Okazało się bowiem, że Tymkowi matematyka nie jest straszna.  Bezbłędnie odróżnia czworokąty od pięciokątów, wie, które zwierzęta są wyższe, a które niższe i potrafi ustawić je w szeregu.  Wie, które dziecko ma w rączkach większą ilość lizaków, z radością wylicza zwierzakom kopytka, łapki i skrzydełka. Oczywiście odpowiednio ułatwiamy mu zadania, bo większość zagadek jest dla niego za trudna, ale i tak jestem zadowolona z jego postępów. Najważniejsze jednak jest to, że regularnie sam sięga po tę pozycję i potrafi sam na swój sposób zgadywać i sprawdzać sobie odpowiedzi. Wygląda to bardzo komicznie, ale wiem, że jeśli teraz ma taką radochę, to może w przyszłości też sobie poradzi z tym trudnym przedmiotem.

Matematyka w zagadkach, to dobry sposób na stawianie pierwszych kroków w dodawaniu, odejmowaniu, mnożeniu, dzieleniu, rozróżnianiu kształtów i figur geometrycznych. Oczywiście tak jak inne pozycje tej serii, zagadki matematyczne można zabrać ze sobą wszędzie, bo powinny zmieścić się nawet w najmniejszej maminej torebce.
Polecam!


Autorzy: Natalia i Krzysztof Minge  
Tytuł: Matematyka w zagadkach
Wydawnictwo: Edgard 
Rok wydania: 2012
Przedział wiekowy: Od 6 lat

Za możliwość zapoznania się z Matematyką w zagadkach serdecznie dziękuję Wydawnictwu Edgard







6 komentarze:

  1. Muszę koniecznie się za tym rozejrzeć. Moje dziecko nie ma jakichś szczególnych problemów z matematyką. Lubi liczyć, zna figury, dlatego myślę, że tym bardziej taka zabawa sprawi mu mnóstwo frajdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w dzisiejszych czasach dzieci mają tak wiele pomocy w nauce, aż miło się uczyć

      Usuń
  2. Zgadzam się, rewelacyjne są te zagadki! Już odłożyłam na prezent dla pięcioletniego synka siostrzenicy:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Co też teraz nie wymyślą :) Szkoda, że czegoś takiego nie było, kiedy ja byłam dzieckiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Seria Kapitan Nauka jest naprawdę dobra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Matematyka nie jest moją mocną stroną i raczej nie chcę tego zmieniać :-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad