Album Taty na Dzień Taty
Dzień Ojca zbliża się
wielkimi krokami. Odkąd jestem mamą takie święta nastrajają mnie bardzo nostalgicznie. Lubię wspominać, chociaż
nie zawsze było kolorowo. Wzruszam się myśląc o najwspanialszych momentach dzieciństwa.
Daleka jestem od krytyki. Jestem mamą i już wiem, że bycie rodzicem to
najtrudniejsza rola w życiu. Ale też najpiękniejsza. Szkoda, że tak wiele
rzeczy rozumie i docenia się tak późno. Rodzice powinni dużo rozmawiać ze
swoimi dziećmi. Nie zgrywać takich bohaterów, którzy zawsze wszystko robią
dobrze. Zejść z piedestału. Przyznać się
do błędu, słabości. Rozebrać garnitur, założyć krótkie spodenki w kratkę i
beztrosko zjeść kilo cukierków. Nie
zapominajmy, że też byliśmy dziećmi, które ciągle w nas tkwią. Świetnym sposobem na przypomnienie sobie o
małym chłopcu, małej dziewczynce mieszkającej gdzieś tam głęboko w nas może być
uzupełnianie albumu, o którym chciałabym wam dziś napisać kilka słów. Tego typu
wspomnieniowych pamiętników, albumów jest obecnie na rynku wydawniczym sporo.
Nie wszystkie warte są uwagi. Rubryki bywają infantylne, pytania dziwne i
powierzchowne. Czasem trudno zajrzeć do środka takiej książki, ponieważ często
są zafoliowane. Oczywiście najlepiej
jest zrobić taki album własnoręcznie, ale nie każdy ma zdolności i pomysł.
Przyjrzałam się bliżej
propozycji wydawnictwa Wilga i jestem mile zaskoczona. Album Taty (jest też taki sam dla mamy)
został wydany naprawdę bardzo starannie. Grafiki nie są nachalne. Pozostawiono
wiele miejsca na twórczość własną taty. Rubryk do uzupełnienia jest sporo. Jedne są bardzo szczegółowe i przypominają
metryczki, inne pobudzają wspomnienia i dają pole do popisu dla wypełniającego.
Pytania dotyczą dziadków, rodziców, rodzeństwa, przyjaciół, żony, dzieci. Wiele
jest też bardzo osobistych, zmuszających do myślenia, cofanie się w przeszłość,
poukładania swoich wspomnień, przyznania się do błędów, opisania swoich marzeń. Album może
być dla taty pretekstem do poukładania sobie wspomnień, przypomnienia
wspaniałego czasu dzieciństwa. Dla dziecka, które kiedyś ten album otrzyma, będzie
niesamowitą i wartościową pamiątką, kopalnią informacji o rodzinie. Tata będzie musiał sobie przypomnieć, jakie
były jego ulubione dania przyrządzane przez babcie, o czym były historie
opowiadane przez dziadków. Album jest też pełen pytań o wartości, uczucia (zarówno
te dobra, jak i złe) domy dziadków i rodziców, pierwsze wspomnienia związane z mamą,
tatą, babcią i dziadkiem. Wiele miejsca poświęcono tu relacjom szkolnym,
młodzieńcze znajomości, pierwsze miłości, by wreszcie dojść do żony i dziecka,
dla którego tata będzie uzupełniał ten Album.
Oczywiście jak to bywa
w już gotowych publikacjach, znalazło się w Albumie Taty kilka rubryk moim zdaniem niepotrzebnych, bo znajdą
się w nich odpowiedzi podobne bądź takie same, jak w innych rubrykach. Tatusiowie, którzy woleliby mieć więcej
swobody mogą kręcić nosem na gotowe pytania i brak miejsc na notatki własne, ale
to już drobny szczegół, bo zawsze można dokleić z tyłu kilka stron. W ogóle w
Albumie jest sporo miejsca na zdjęcia, laurki i inne drobiazgi, które w końcu
znajdą swoje miejsce! Jedyny mankament, który mnie zresztą bardzo zdziwił to pozostawienie miejsca na wpisanie tylko trójki dzieci - dwóch dziewczynek i jednego chłopca. Skąd taki wybór? Nie mam pojęcia. Poza tym album bardzo mi się podoba. Mam takie przeznaczony dla mam i w wakacje chcę go uzupełnić dla T.
Album
Taty może być świetną alternatywą dla kolejnej płyty,
dezodorantu czy śrubokrętów. I pomyślcie o tym, że za jakiś czas to wy
dostaniecie wypełniony album w swoje ręce:):):)
Świetny pomysł, zwłaszcza to drzewo genealogiczne. Pozdrawiam z deszczowego południa Polski :)
OdpowiedzUsuńMnie albumy się podobają :) Sama jakiś czas temu podarowałam rodzicom fotoksiążkę opatrzoną datami i krótkimi wspomnieniami. Ten album to fajna alternatywa dla fotoksiążki.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny pomysł na prezent. Mój tata lubi takie niespodzianki. Jeśli szukacie prezentu dla taty to na https://duka.com/pl/prezenty/prezenty-dla-taty odsyłam. Myślę, że można zamówić naprawdę oryginalne przedmioty które posłużą na długo. Zwłaszcza, że Duka to najwyższa jakość w sensownej cenie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysl na prezent wedlug mnie:) Jakbyście szukali czegoś praktycznego dla tatusiów to może głośnik bezprzewodowy, co wy na to? Ja kupowalem tak jbl flip 5, już taki porządniejszy.
OdpowiedzUsuń