Wiłka smocza dziewczynka - Druga książka Antoniny Kasprzak






Autor: Antonina Kasprzak
Ilustracje: Katarzyna Bukiert
Wydawnictwo: Bis
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 240
Oprawa: twarda


Dokładnie rok temu pisałam na blogu o debiucie literackim Antoniny Kasprzak – Nieja i ja, a już trzymam w rękach kolejną książkę autorki. Wspaniałą, klimatyczną i tajemniczą powieść Wiłka. Smocza dziewczynka. Zapewne pamiętacie, że historia o Irence i jej niesamowitej koleżance tak mnie wciągnęła, że trudno mi było oderwać się od książki i wrócić do rzeczywistości. Liczyłam, że i tym razem tak będzie. Nie zawiodłam się. Powieść jest bardziej dojrzała, skomponowana w przemyślany sposób. Jeśli chodzi o gatunek, to autorka pozostała przy powieści obyczajowej, z elementami fantasy. Znowu czuję niedosyt, bo książka tak szybko się skończyła. Pani Antonino, czy pisze już pani kolejną?

Pola i Bułeczka(Klara) są siostrami, które bardzo różni nie tylko wiek. Pola, odpowiedzialna i sumienna czwartoklasistka, często musi pomagać młodszej siostrze, która dopiero wkroczyła na szkolną ścieżkę. Bułeczka jest zapominalska i bardzo często przynosi z tego powodu uwagi w dzienniczku. Pola stała się przy siostrze ekspertem od znajdowania zgub. Założyła nawet Księgę Wielkiej Zguby, w której notuje wszystkie swoje znaleziska. Polę czasem męczy opieka nad Bułeczką, ale wie, że jest starsza i musi pomagać rodzicom. Bywa tym trochę przytłoczona, tym bardziej że rodzice wiele zrzucili na jej barki. Nie jest to krytyka w ich kierunku. Mama nosi w brzuszku dziecko i niestety musi leżeć w szpitalu, a tata jeździ po świecie sprzedając materace, aby zarobić na utrzymanie rodziny. Nie jest im łatwo, szczególnie że do pomocy mają tylko dość ekscentryczną ciotkę – miłośniczkę zwierząt.




Pewnego dnia w szkole dziewczynki spotykają dziwną dziewczynkę o prawie białych włosach, która patrząc na Bułeczkę, rzuca na ziemię pierścionek z zielonym oczkiem. Odtąd znalezienie jego właścicielki staje się dla sióstr celem numer jeden.

Okazuje się, że nie jest to wcale takie trudne. Bułeczka zostawia na przystanku autobusowym swój tornister i tak dziewczynki trafiają do tajemniczego sklepu „Dywany Besarabii”. Spotykają tam parę dziwnych staruszków, którzy znają Wiłkę – bo tak ma na imię dziewczynka od pierścionka. Wraz z matką mieszka w pięknej willi za sklepem. Wiłka nie jest jednak zwykłą dziewczynką. Należy do prastarego rodu smoczych istot – Wił, pochodzących z Rumunii. Wiłka ciągle siedzi w domu i nie ma prawa rozmawiać z żadnym człowiekiem. Taki zakaz wydała Alisa – matka Wiłki, która bardzo boi się, żeby ludzie nie odkryli prawdy. Antonina Kasprzak bardzo umiejętnie wprowadziła do powieści wątki fantastyczne. Ciekawie opowiada o kulturze i historii wił, czerpiąc wiele z mitologii słowiańskiej. Czytając, miałam wrażenie, że smocze istoty istnieją naprawdę. A może tak jest?





Dziewczynki bardzo szybko zaprzyjaźniają się z Wiłką. Nie mają problemu z zaakceptowaniem faktu, że jest trochę inna. Jak to dzieci. Dla nich wszystko jest możliwe. Niestety, Alisa jest typem matki apodyktycznej, posuwającej się do bolesnych metod wychowawczych. Zmusza Wiłkę do ciągłego trenowania tańca rumuńskiego. Nie interesuje jej, czy córka ma na to ochotę. Założyła nawet w domu monitoring, który sprawdza, czy dziewczynka trenuje, kiedy Alisy nie ma w domu. Najgorsze jest jednak bolesne przypalanie nóg, które ma nauczyć Wiłkę poprawnych kroków. Pola i Bułeczka odkrywają prawdę i nie mogą uwierzyć, że mama może tak traktować swoje dziecko. Już małym dziewczynkom wydaje się samolubną egoistką, która jest w stanie krzywdzić innych, byleby tylko móc wrócić do swojej krainy.

Równolegle toczy się wątek rodzinnych perypetii dziewczynek. Mama ciągle leży w szpitalu, by utrzymać ciążę, przez co traci pracę korektorki. Tato wyjeżdża jeszcze więcej, żeby zarobić na rosnące potrzeby. Dziewczynki czują się osamotnione, tęskną za rodzicami, choć ciocia stara się dobrze opiekować Polą i Bułeczką. Jej znajomości w ogrodzie zoologicznym pomagają w poszukiwaniach taty Wiłki, co sprawia, że bratanice od razu patrzą na szaloną ciocię innym wzrokiem. Pod koniec powieści akcja tak przyspiesza, że nawet gwiżdżący czajnik nie był w stanie oderwać mnie od czytania. 




Ta pięknie wydana i zilustrowana powieść (ponownie przez Katarzynę Bukiert), na pewno przypadnie do gustu dzieciom, które lubią wątki fantastyczne, ale jednocześnie poszukują bohaterów podobnych do siebie, którzy mają takie same problemy i mogą pomóc je zrozumieć, czy nawet rozwiązać. Wątki fantastyczne w książkach A. Kasprzak nie dominują nad całą fabułą. Tutaj również autorka zachowała równowagę, dzięki czemu powieść nie jest oderwana od rzeczywistości. Młody czytelnik może więc obserwować jak siostry pomagając Wiłce i jej mamie, jednocześnie rozwiązują trudną sytuację rodzinną. Pola i Bułeczka, mimo różnicy wieku, jeszcze bardziej się do siebie zbliżają i razem pomagają rodzinie wyjść na prostą. A wszystko zaczęło się od pierścionka z zielonym oczkiem…


4 komentarze:

  1. Przepiękne wydanie. Chrześniak mi rośnie, ale jeszcze nie czyta . Pozdrawiam nocnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To proszę pamiętać o Wiłce jak chrześniak dorośnie:) Pozdrawiam również serdecznie.

      Usuń
  2. Książka jest cudowną. Nie chce się jej kończyć. Podobał mi się ten fragment: -Mikołaj Kopernik to to tylko zwykły piernik- popisuje się swoją wiedzą Bułka i tak się śmieje, że opluwa sobie breją całą bluzkę . Potem na drugiej stronie bułka mówi: Urodził się w Toruniu i miał kuku na muniu. TEJ KSIĄŻKI NIE CHCE SIĘ KOŃCZYĆ!!!przeczytałam ją w 2 dni . Książka kończy się dobrze jak większość książek Książka idealna na prezent na urodziny ,dzień dziecka, imieniny. Wiek to chyba 6 8 lat 10 lub 11 może być też 5 lat. Książka mi się bardzo podobała daje milion/ milion a od 1 do 10. 10 Bardzo , bardzo,, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka opowiada nam o dwóch dziewczynkach Poli i Klarze zwaną pieszczotliwie" Bułeczką ",które niestety muszą być samodzielne ,kiedy ich mama trafia do szpitala. Tata niestety często wyjeżdżający do pracy i spędzający mało czasu z córkami ,musi znaleźć dla nich opiekę. A tą opiekę będzie sprawować dosyć zwariowana cioteczka ,a czasami również też babcia. Pola to bardzo odpowiedzialna i rozsądna dziewczynka ,na którą spada obowiązek pilnowania swej młodszej i roztargnionej siostry. Już w tak młodym wieku musi stać się dorosła,lecz czasami i ją to przerasta. Jako młody detektyw,który zazwyczaj szuka zaginionych rzeczy siostry, pewnego dnia podczas jednej z takich wypraw spotyka niesamowitą dziewczynkę. W książce znajdziemy również przepiękne obrazki obrazowywujące przygody dziewczynek. To idealna książka dla dzieci czy też młodzieży. Mnie urzekła może urzeknie i was?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad