Wiecie kochani, że u mnie stosiki raczej rzadko się pojawiają, ale dziś po przeczytaniu artykułu jednej profesjonalnej krytyczki, po prostu nie mogłam się powstrzymać:)
A więc (ups! od "a więc" nie zaczynamy zdania, oj ja swołocz pospolita)
Taadaammm! Oto lutowy stosik i to o zgrozo w całości recenzencki. No zaprzedałam duszę wydawnictwom jak nic!
1. Beata Pawlikowska - Planeta dobrych myśli (od wydawnictwa G&J)
2. Grégoire Delacourt - Pisarz rodzinny (od wydawnictwa Drzewo Babel)
3. Courtney Miller Santo - Sekret drzewa oliwnego (od wydawnictwa Wielka Litera)
4. Hanna Cygler - W cudzym domu (od wydawnictwa Rebis)
5. Aida Amer - Rantis (od wydawnictwa Amea)
6. Klas Östergren - Gentlemani (od wydawnictwa DodoEditor)
Zamierzam przeczytać te książki w miesiącu lutym, a nawet napisać o nich słów kilka!
Widzicie coś dla siebie?
Pozdrawiam:)
Nie znam tych pozycji, nie czytałam nawet opinii o nich na innych blogach czy portalach.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie "Sekret drzewa oliwnego" - choć tylko dlatego, że spodobał mi się tytuł :)
Zaczęłam od "Pisarza rodzinnego", ale "Sekret drzewa oliwnego" tak mnie ciekawił, że podczytałam też kilka stron. Zapowiada się bardzo, bardzo ciekawie:)
UsuńPiękny stos :) I daj spokój z tym "o zgrozo" :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem książek Hanny Cygler oraz "Sekret drzewa oliwnego"
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję. Strasznie się cieszę z tych książek:)
UsuńDobra, już nie będę "zgrozować"
Pozdrawiam
Ty miernoto, jak możesz chwalić się książkami, których nawet sama nie kupiłaś... :P
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to chętnie podkradłabym "W cudzym domu", natomiast Rantis mam na swojej półce i będę niedługo czytać!
No wyszła moja prawdziwa twarz:) Kajam się i proszę o wybaczenie:)
UsuńO masz też "Rantis". Ciekawe jakie będą nasze wrażenia. Pozdrawiam
Ale żeby aż stos! No wiesz! Wstyd, wstyd i hańba!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znam nic z zaprezentowanych. Jedynie coś mi się przypomina Östergren, ale to tylko ze względu na ciekawą oprawę :]
Dada, wstydzę się;( Ale co zrobić, kiedy stosik sam mi się ułożył i wołał "zrób mi zdjęcie, zrób, zrób, zrób!". Rozrywkę mam przednią, jak na amatora przystało:)
UsuńÖstergren faktycznie świetnie wydany. A jak smakuje!
Oliwkowe tytuły kojarzą mi się z ciepłem Prowansji i leniwym latem - gdzie to słońce? Martuś, musisz częściej pokazywać swoje nabytki, wszak stosiki są największą inspiracją i cieszą oko, jak nic innego :)
OdpowiedzUsuńKarolko, nie wiem jak u ciebie, ale w Kuźni dzisiaj wiosna:) Ogrzewanie wyłączone, a w domku ciepluteńko.
UsuńTym razem oliwkowy tytuł zabierze mnie do doliny Sacramento i jak się dobrze postaram, to poznam tajemnicę długowieczności:)
Ty nie dobra! Jak mogłaś! :D Swoją drogą ja dziś, a raczej wczoraj przygotowałam stos na jutro, tzn. już dziś :D Przepadłyśmy :D
OdpowiedzUsuńKsiążek w Twoim stosie nie znam, więc czekam na opinie (nie śmiem użyć słowa "recenzja" ;))
Nie wiem jak ty, ale ja uwielbiam takie przepadanie i z wielką radochą obejrzę twój stos:)
UsuńMam dostać do recenzji "Sekret drzewa oliwnego". Jestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńA z początkiem kolejnego miesiąca znów pojawi się u mnie KOLEJNY stosik, więc o zgrozo, jestem nic nie wartą blogerką, amatorką, która nie istnieje... do Profesjonalnej Krytyczki mi daleko
O to w takim razie będę czekać również na twoją recenzję "Sekretu..."
UsuńNo jak zamieścisz nowy stos, to już po tobie:):)
Julio, pytasz o kurs kreatywnego pisania? Oczywiście, że warto się na takowy zapisać. Wykłady są rozbudowane, a same ćwiczenia różnorodne. Na kursie dowiadujemy się o sprawach, które pomagają nam zbudować w sposób prawidłowy i ciekawy narracje, dialogi i fabułę. Kurs mi uświadomił, czym naprawdę jest pisanie. JA sam miałem już ponad 100 stron kolejnej powieści i zaczynam pisać od nowa. Mam w sobie duży krytycyzm do swoich tekstów.
OdpowiedzUsuńOj, Ty niedobra! Stosik recenzencki - tfu, na psa urok! :DDD
OdpowiedzUsuńJestem chyba uzależniona od stosików, uwielbiam oglądać i podziwiać takie jak ten:)
Pozdrawiam serdecznie!
Z przyjemnością zapoznałabym się z książką Hanny Cygler :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magdalena
Za takie świetne pozycje, to można zaprzedać duszę! ;-) Zazdroszczę takich świetnych nabytków, a "Rantis" czytałam i polecam ze szczerego serca!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Hanny Cygler, a Pawlikowską również mam na półeczce i wkrótce się za nią biorę ;) Miłej lektury! :D
OdpowiedzUsuńPiękny stosik:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa powieści pani Cygler, poprzednia bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńPs. Aby dopełnić dzieła, powinnaś jeszcze napisać, jaką małą fortunę na tych egzemplarzach recenzenckich zbiłaś :)
"Sekret drzewa oliwnego" czeka i na mnie, z czego się ogromnie cieszę. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa też jestem książki Cygler.
Piękne tytuły :)
OdpowiedzUsuń:) cudny stosik , miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńChciałam jeszcze dodać że nowy wystrój bardzo i się podoba :)
UsuńAahaha widzę, że nie tylko ja miałam ochotę wrzucić swój stos, ale jakoś no u mnie na ochocie się skończyło, a ty działasz!
OdpowiedzUsuńDo do książek to niestety żadnej nie znam, ale z przyjemnością o nich poczytam.. warto przecież poznawać nowe rzeczy prawda?
Pozdrawiam
Śliczny stosik:) Jako miłośniczka (bu nie rzec fanka) Pawlikowskiej najchętniej przytuliłabym jej książkę (fragmenty znam z jej bloga)
OdpowiedzUsuńja w sumie miałam nie publikować stosiku, ale będę wredna i jutro pojawi się na moim blogu notka ze stosikiem:D
OdpowiedzUsuńCóż - uwielbiam być po złej stronie mocy jakim jest podobno blogowe dno;))
Nie ma w tej blogosferze już za grosz profesjonalizmu, no nie ma... kolejny stos! Amatorszczyzna przez wielkie A! Pani Profesjonalna Krytyczka już na bank przygotowuje nowy tekst! ;)
OdpowiedzUsuńNo dobra, a teraz na serio, większości tych książek nie znam, ale mam ochotę zapoznać się z powieścią W cudzym domu. Może będzie mi dane wzbogacić się na jednym egzemplarzu recenzenckim od wydawcy :P Tylko nie mów nikomu, bo to nieprofesjonalne, wstyd i hańba... :D
Pozdrawiam i witam po amatorskiej stronie blogosfery ;)
Wiesz, bardzo mnie ciągnie do (na?) Planety dobrych myśli. Lubię Pawlikowską i bardzo często jej spostrzeżenia są dla mnie cennymi wskazówkami. Jednak czytam właśnie "Teorię bezwzględności" jej autorstwa i jestem nieco rozczarowana. To chyba jej pierwsza książka, która mi się nie podoba. Cóż, z tego co wiem "Planeta dobrych myśli" ma ciekawą formę i to mnie w niej najbardziej interesuje, dlatego nie wykluczam, że mimo obaw, w końcu po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń