Nastoletnia czarownica - Silver RavenWolf

Autor: Silver RavenWolf
Tytuł: Nastoletnia czarownica
Tłumaczenie: Ewa i Bartłomiej Kotarscy
Wydawnictwo: Illuminatio
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 296
Oprawa: miękka















 Czarostwo to oparta na naturze i afirmacji życia religia, nakazująca przestrzeganie zasad moralnych i budowanie harmonii między ludźmi oraz inspirowanie siebie i innych*

Czarostwo to obecnie najszybciej rozwijająca się religia w USA.  Wyznawców wiccy jest tam tylu, co pisarzy posiadających w swoim dorobku opublikowane dzieła (porównanie autorki). Jak wygląda współczesna czarownica? Czy lata na miotle i straszy czarnym uśmiechem? W co wierzy i czym tak naprawdę się zajmuje? Jako, że tematyką czarownic interesuję się od zawsze (pokusiłam się nawet napisaniem pracy magisterskiej na ten temat) z wielką chęcią i ciekawością sięgnęłam po książkę Silver RavenWolf Nastoletnia czarownica. Co prawda jak sam tytuł wskazuje jest to książka dla młodzieży, ale przeczytałam, że bardzo dokładnie wyjaśnia wszystkie tajniki wicca, dlatego nie wahałam się ani chwili.

Autorka od dziecka interesowała się magią. Obecnie jest Wysoką Kapłanką Wicca (należy do klanu Black Forest)  i sprawuje opiekę nad jedenastoma sabatami w ośmiu stanach. Napisała już wiele książek o czarostwie dla dorosłych, a teraz przyszła kolej na publikację dla młodzieży. Silver jest mamą czwórki dzieci, które również zgłębiają tajniki wicca.

Przede wszystkim spodobała mi się pierwsza część książki, która w sposób wyczerpujący opowiada o genezie czarostwa, założeniach, grupach i podgrupach. Z przyjemnością przeczytałam mit o narodzinach tej religii, kiedy to zrodził się Duch, tworząc z bezkresnej miłości Boginię

Tańczyła ona na niebiosach, a jej stopy wybijały rytm wszechstworzenia. Iskry światła tryskały z jej włosów, dając początek gwiazdom i planetom… **

Wiele informacji mnie zaskoczyło, na przykład fakt, że czarownice wierzą w reinkarnację i w to, że jakiś czas po śmierci wracają z powrotem na ziemię, aby wypełniać dalej swoją karmę.
Z zainteresowaniem przeczytałam o tajnikach czarostwa i jego symbolach, magicznych kręgach i księdze cieni oraz rytuałach i zaklęciach. Nie sposób przytoczyć tutaj wszystkich informacji, gdyż jest ich naprawdę sporo. Podane zostały w sposób bardzo przystępny nawet dla laika.
Według autorki, każdy może zgłębić tajniki czarostwa i nie przeszkadza w tym wiara w inne religie.
W drugiej części możecie znaleźć wiele przykładów zaklęć, przygotowanych specjalnie z myślą o nastolatkach i przyznaję, że dla nich mogą się stanowić nie lada atrakcję i pole do manewrów. Ja potraktowałam je z lekkim przymrużeniem oka.
Musze przyznać, że książka została bardzo starannie opracowana.  Z części teoretycznej można się naprawdę wiele dowiedzieć, a dla tych, którzy zapragną zgłębiać czarostwo, autorka przygotowała na końcu obszerną bibliografię.
Jeśli chodzi o mankamenty, to muszę przyznać, że niejednokrotnie drażnił mnie poradnikowy styl zwracania się do czytelnika. W kilku miejscach wydawało mi się też, że autorka sztucznie próbowała przypodobać się młodemu czytelnikowi.  Większych zastrzeżeń nie mamJ
Jeśli kogoś interesuje współczesne czarostwo, zgłębienie jego tradycji, odłamów, założeń, może bez wahania sięgnąć po tę książkę. Jeśli zaś wolisz pozostać w słodkiej nieświadomości i pod wpływem czaru bajek o złych czarownicach – zalecam kolejny raz sięgnąć do Braci GrimmJ

*Silver RavenWolf, Nastoletnia czarownica, Illuminatio, Białystok 2012, s. 26,
** ibidem, s. 48.





16 komentarze:

  1. Szukałam takiej lekkiej, przyjemnej książki, którą podarowałabym młodszej siostrze na wyjazd i oto znalazłam - dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytadełko, w takim razie bardzo się cieszę:)

      Usuń
  2. Doskonała książka,chętnie sama bym ją przeczytała. Póki co czytam zachłannie zanim mnie pokochasz(POLECAM!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hordubal, nie słyszałam o "Zanim mnie pokochasz" ale skoro ty tak zachłannie ją czytasz, to zasięgnę informacji:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Całkiem ciekawie się zapowiada, jakoś tak zupełnie inaczej, bajkowo, magicznie, tylko ten poradnikowy styl, jak napisałaś, może i mi troszkę przeszkadzać, ale kto wie? Ostatnio jestem otwarta na wszelkiego rodzaju tematykę i gatunki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asymako, styl poradnikowy mnie osobiście trochę denerwował, ale jeśli ktoś interesuje się taką tematyką przymknie na to oko:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Ciekawy temat, nie wiedziałam o istnieniu faktów, o których piszesz. Z chęcią więc bym zajrzała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awiola, ja też nie wiedziałam:) Zdobyłam masę nowej wiedzy:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Bardzo ładna okładka! Ale nie jestem do końca przekonana, czy ta książka trafi w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antyś, tematyka bardzo specyficzna, raczej tylko dla miłośników i ciekawskich:) W innym przypadku można się szybko znudzić:)
      Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń

  6. Och, praca magisterska na temat czarownic, to godne podziwu!!
    Recenzja ciekawa, ale ja jakoś na razie do tematu czarownic nie jestem przekonana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, praca była naprawdę bardzo ciekawa i... czarująca:):):)

      Usuń
  7. Ja bardzo mieszane uczucia mam co do tej książki. Czytałam i nie dałam jej żadnej oceny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pink, ja interesuję się tematyką czarownic i dlatego z zaciekawieniem przeczytałam szczególnie pierwszą część książki. Jak już wspominałam drażnił mnie poradnikowy styl, a zaklęcia z drugiej części potraktowałam z lekkim przymrużeniem oka. Pod względem zdobytej wiedzy o religii wicca oceniam ją dobrze:) Resztę polecam nastolatkom:)

      Usuń
  8. Jednak tematyka nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z chęcią bym przeczytała, akurat moje "klimaty", nawet styl poradnikowy niespecjalnie by mi przeszkadzał:) ciekawa jestem tych czarów:))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad