Jak zamieszać w swoim życiu, czyli koktajle dla zdrowia i urody - Katarzyna Błażejewska

Autor: Katarzyna Błażejewska
Tytuł: Jak zamieszać w swoim życiu, czyli koktajle dla zdrowia i urody
Wydawnictwo: Zwierciadło
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 224
Oprawa: miękka ze skrzydełkiem


Powiem „koktajl”, a Wy, co macie wtedy przed oczami? Ja do tej pory zawsze pyszny, letni truskawkowy przygotowany przez mamę. Wiadomo, jeśli zostaje dużo owoców najszybciej przerobić je na orzeźwiający i zdrowy koktajl. Dopiero teraz, kiedy sama jestem dla siebie panią w mojej kuchni, eksperymentuję ze składnikami i blenduję co się da. Pomysły czerpię ze wspaniałej książki Katarzyny Błażejewskiej, dietetyka klinicznego i psychodietetyka, w której znalazłam ponad siedemdziesiąt przepisów na łatwe, zdrowe, pyszne i oryginalne koktajle warzywne-owocowe z dodatkiem ziół i zbóż. Testuję je od kilku tygodni, bawiąc się smakami i łączeniem nieznanych mi dotąd składników. Książka podzielona została przez autorkę na działy: detoks, piękna cera, przyspieszony metabolizm, odporność, bystry umysł, uspokojenie, witalność i regeneracja, zdrowy brzuch, letnie nawilżenie i zimowe rozgrzanie. Jak więc widzicie z przepisów można korzystać przez cały rok. Każdy dział składa się z siedmiu przepisów na każdy dzień tygodnia, opatrzonych komentarzem autorki i krótkim opisem niektórych (mniej znanych) produktów potrzebnych do przyrządzenia koktajli. Dodatkowo na końcu każdego rozdziału znajduje się lista zakupów, dzięki której możemy się zaopatrzyć z góry na cały tydzień. 





Nie ma znaczenia czy masz w domu wyciskarkę czy tylko blender tak jak ja, bo wszystkie koktajle można przyrządzić za pomocą tych właśnie urządzeń. Jeśli mam ochotę na rzadszy, po prostu dodaję więcej wody lub przecedzam koktajl przez sitko. Przyznam, że rzadko mi się to zdarza, bo wolę jednak te treściwe, pełne bogatego miąższu i głębokiego smaku. Trzeba tylko pamiętać, że wyciskane soki pozbawiamy błonnika, co oznacza, że są lepiej przyswajalne (prawie nie wymagają trawienia), a składniki odżywcze wchłaniają się niemal natychmiast. Tak przygotowane koktajle są lepsze dla osób mających problemy z przewodem pokarmowym. Natomiast w zmiksowanych koktajlach pozostaje błonnik, który nieco spowalnia wchłanianie niektórych witamin i minerałów, ale umożliwia za to oczyszczenie jelit ze złogów. Jak widać każda metoda ma swoje zalety.

 Dzięki Katarzynie Błażejewskiej odważyłam się połączyć owoce z jarmużem, szpinakiem i takim kiszonym sokiem z buraków na przykład. Poznałam działanie ostropestu plamistego, którego ziarna używam do przyrządzania koktajli oczyszczających (patrz tydzień „Detoks”). Nie strasznie mi już łączenie owoców z warzywami. Wszystkie przekąski staram się zastępować pysznymi, różnorodnymi koktajlami, których dobroczynne działanie już u siebie zauważam. Mam świetną przemianę materii, poprawił się znacznie stan mojej skóry i czuję się pełna energii.

  Obecnie szykuję się na tydzień detoksu, aby przed przejściem na dietę oczyścić organizm z toksyn. Wypróbowałam co najmniej po jednym koktajlu z całej książki i muszę przyznać, że choć wszystkie mi smakowały, to mam też kilka takich, które pokochałam bezgranicznie i pijam na co dzień. 

Moje typy to:

Ogórkowy detoks
(bardzo ciekawy, nieco wytrawny smak). Pijam go podczas okresu, gdyż przyspiesza usuwanie nadmiaru wody z organizmu, która powoduje opuchliznę. (21)

Sok z kiszonych buraków
Idealna baza do innych koktajli, wzmacnia, uodparnia, poprawia krew. Na tym soku robię też pyszny barszcz 



Rzeźki grejpfrut
Ten koktajl mogłabym pić litrami. Oczyszcza organizm, ale także świetnie gasi pragnienie (bo nie jest słodki). Grejpfrut w połączeniu z ogórkiem i wywarem z ostropestu daje bardzo ciekawy smak.

 
Mój koktajl ma kolor różowy, ponieważ dodałam czerwony grejpfrut

Pyszna pokrzywa
Aby przyrządzić ten koktajl musiałam wybrać się do lasu po świeżą, młodą pokrzywę, ale było warto. Smak nie z tej ziemi, a mam nadzieję, że i walory zdrowotne będą widoczne. Cytrusy i jabłko dają smak soków z dzieciństwa, a pokrzywa, mięta i pietruszka dodają pikanterii i ziołowego posmaku. Pychota!



Pomarańczowy sen
Ten koktajl znajdziecie w rozdziale piękna cera. Moim zdaniem idealnie nadaje się zarówno na upalne, letnie dni, jak i za zimowe wieczory. Mango i pomarańcza idealnie orzeźwiają, a imbir rozgrzewa. 

Migdałowa owsianka
To coś dla łasuchów. Słodki, gęsty, czekoladowy i dający uczucie sytości. Wprawdzie nie udało mi się zdobyć zarodków pszennych, które są w składzie i zamiast gruszki dodałam jabłko, ale i tak wyszedł pyszny.







Mogłabym tak wymieniać bez końca:) wiele przepisów czeka na swoją kolej, gdyż nie ma jeszcze w sklepach świeżych składników. Nie chcę ich zastępować naszpikowanymi chemikaliami, dlatego wytrwale czekam. A przy okazji zapytam, czy ktoś z was kupował zieloną kawę i może mi coś polecić w tej kwestii? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Koktajle K. Błażejewskiej, to pozycja, która obecnie nie opuszcza mojej kuchni. Wprawdzie na razie tylko ja delektuję się pysznymi koktajlami. Mąż i syn nieśmiało podpatrują, ale myślę, że to kwestia czasu. Tymkowi przemycam przecedzone soki, a mąż dał się raz namówić, na jedną z propozycji wzmacniających.
Już nie mogę się doczekać lata, kiedy bogactwo świeżych owoców i warzyw, a także aromatycznych ziół pozwoli mi do woli cieszyć się propozycjami K. Błażejewskiej.
Polecam gorąco!

http://ksiegarnia.zwierciadlo.pl/212,koktajle-dla-zdrowia-i-urody.html

5 komentarze:

  1. Super pozycja! Planuję zakup blendera, właśnie ze względu na koktajle. :) Byłam dziś u przyjaciółki i jej mama zrobiła nam z cytryn i pietruszki. Pyszny był! A bomba witaminowa niesamowita, energia też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, jeśli zamierzasz kupić blender to mogę ci tylko życzyć samych pysznych koktajli. A cytryna z pietruszką? Pychota :)

      Usuń
  2. Niektóre koktajle już znam i polecam, stosowałam ten z buraków. Pozycja, którą prezentujesz dobrze się zapowiada, dobrze urozmaicić swoją dietę czymś zdrowym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, dokładnie. Ja również wcześniej poznałam walory smakowe i zdrowotne np. soku z buraków, ale nie miałam pojęcia, że tak dobrze będzie się komponował z innymi warzywami i owocami :) Pozdrawiam

      Usuń
  3. kupiłam te książkę by wykonać detoks, ale wydaje mi się, że jeden sok na dzień to mało. Opis kuracji jest jak dla mnie mało szczegółowy ale spróbuje mimo braku odpowiedzi na frustrujące mnie pytania. Do tego przydałby się z tyłu indeks owoców i warzyw wykorzystywanych w przepisach, można by wtedy wyszukiwać po tym co akurat mamy w lodówce.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad