See inside Trains od Bookids



Wrzesień minął, trochę się już ogarnęliśmy po wakacjach i nasz codzienny rytm wraca do normy. Chłodne popołudnia coraz częściej sprawiają, że po krótkim spacerze wracamy ogrzać się pod kocem. Jeśli koc, to oczywiście tylko w towarzystwie książki. Tymek naskładał solidny stos książeczek do takiego przyjemnego wylegiwania się i obowiązkowo przytaszczył swojego ukochanego Donuta, czyli siedzisko w kształcie pączka. Ja od siebie dorzuciłam elementarz i Bazgroszyt, aby w wtrącić między wierszami jakieś głoskowanie czy pisanie liter.




W Tymkowym stosie znalazła się kolejna książeczka od My First Book, co mnie bardzo ucieszyło, bo przez wakacje trochę zapomnieliśmy o angielskim. Po krótkiej powtórce przekonałam się, że przyswojone wcześniej słówka nadal tkwią w małej główce, a więc najwyższy czas na kolejną porcję. Nie myślcie sobie, że siedzę z niespełna sześciolatkiem całymi popołudniami i zmuszam go do rycia słówek. Nic z tych rzeczy. One wchodzą do głowy przy zabawie. Bardzo przydają nam się wtedy książeczki Usborne od Bookids. Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o samym wydawnictwie i księgarni zapraszam do wpisu sprzed kilku miesięcy [klik].




Tym razem w nasze ręce trafiła cudna historia pociągów, książeczka z ponad sześćdziesięcioma okienkami, w których znaleźliśmy wiele ciekawych (i bardzo szczegółowych) informacji na temat kolei, od tej najstarszej parowej po wspaniałe, nowoczesne maszyny. Oprócz informacji teoretycznych, w okienkach często kryją się wnętrza tych wielkich maszyn, silniki, piece, mechanizmy oraz wagony widziane od środka. To daje naprawdę wspaniały efekt i nawet ja z wypiekami na twarzy zaglądam do każdego z nich.





Wszystkie informacje napisane są oczywiście w języku angielskim. W zasadzie tłumaczyłam cały tekst Tymkowi bardzo intuicyjnie, od czasu do czasu zaglądając do słownika. Oczywiście nie ma takiej opcji, aby dziecko zapamiętało ten bogaty tekst, ale podstawowe słówka związane z koleją mamy już w jednym paluszku. Prym wiodą trains, diesel engines, locomotive, passengers, wagons, firebox i magnetic levitation. Tymek zapamiętuje je łatwo i szybko, ponieważ są związane z tym, co go bardzo interesuje, czyli wszelkiego rodzaju pojazdami ( przy robalach pewnie byłby jeszcze lepszy efekt).






Samo oglądanie See inside Trains jest wielką przyjemnością. Mimo, że autorzy zadbali o bogatą treść, to jest to przede wszystkim książka obrazkowa. Szczegółowe potraktowanie tematu pozwala małemu, jeszcze niesamodzielnemu czytelnikowi wybrać się w fascynującą podróż. Zwiedzanie zakamarków wielkich lokomotyw, wnętrz wagonów od tych najstarszych do supernowoczesnych sprawia, że dziecko na własne oczy widzi jak dynamicznie wszystko się zmienia. Tymek w jednym wagonie znalazł nawet bibliotekę, co go bardzo zdziwiło, ale też ucieszyło (szkoda, że już takich nie ma). Uwierzcie mi, że po takiej wyprawie znów zamarzyła nam się podróż pociągiem, ale takim sprzed wielu lat.

See inside Trains możecie nabyć w Bookids
Siedzisko Donut - HelloDonut. Serdecznie dziękujemy Marcie z HelloDonut i Monice (Lemoniada)

http://bookids.pl/

2 komentarze:

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad