Niebieska niedźwiedzica - Joanna M. Chmielewska

Autor: Joanna M. Chmielewska
Tytuł: Niebieska niedźwiedzica
Ilustracje: Jona Jung
Wydawnictwo: Bajka
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 40
Przedział wiekowy: 5+










- Ona. To niedźwiedziczka – powiedziała z dumą mama, przyciskając dziecko do piersi. – Błękitna jak niebo, lazurowa jak morze, szafirowa jak klejnot, chabrowa jak kwiaty na łące, niebieska jak…*

Przedstawiam wam Azul, niebieską niedźwiedziczkę. Jest wyjątkowa, bo jej futerko ma piękny niebieski kolor. Niestety uważają tak tylko jej rodzice. Reszta mieszkańców Niedźwiedziej Doliny wraz z królem nie jest w stanie zaakceptować takiej inności. Według nich niedźwiedź ma być brązowy, czarny, biały lub szary. Rodzina Azul musi żyć w całkowitym odosobnieniu. Wiele przykrości spotyka małą, niebieską niedźwiedziczkę, która jak każde dziecko pragnie całymi dniami bawić się z innymi. Początkowo dzieci nie mają nic przeciwko towarzystwu Azul, jednak poprzez intrygi zazdrosnej Iny już wkrótce odrzucają jej przyjaźń. Niedźwiedziczka usłyszy jeszcze wiele przykrych słów, zanim rodzice, którzy nie mogą już patrzeć na cierpienie córki, zdecydują się spakować dobytek i powędrują do krainy, gdzie mieszkają żółte krokodyle, pasiaste hipopotamy i inne niezwykłe stworzenia.
Wraz z ich odejściem z Niedźwiedziej Doliny zniknęły wszystkie kolory. Niebo stało się szare, a na łąkach wyrastała trawa koloru siana. Początkowo niedźwiedzie nie wiązały tego faktu z Azul i dopiero Mędrzec Lasu otworzył królowi oczy i uświadomił mu jak wiele złego wyrządził swoim podwładnym.
Czy król odnajdzie rodzinę Azul? Czy schowa dumę do kieszeni i przeprosi mieszkańców? Hmm baśnie zazwyczaj kończą się dobrze więc…



Niebieska niedźwiedzica to historia o tym, jak trudno być innym, różnić się od reszty. Jednocześnie finał bajki, pokazuje, że bez odmienności świat staje się szary, wyblakły, zwykły. Nie lubimy, kiedy ktoś nie jest taki jak my. Wzbudza to nasz niepokój, zawiść i zazdrość. Jeśli ten ktoś dodatkowo jest zdolny, posiada liczne talenty, z góry skazany jest na szykany i alienację. Doprowadzamy do stanu, w którym osoba wyróżniająca się z tłumu marzy o tym, żeby stać się niewidzialna. Zlać się z tłumem, robić wszystko tak samo, żeby tylko nikt nie znalazł ani kropli inności.
Czy zdajemy sobie sprawę z cierpienia i bólu jakie zadajemy? Historia Azul świetnie obrazuje taką sytuację. Mała niedźwiedziczka kocha swój kolor i nie chce się zmieniać. Chce tylko, żeby chcieli się z nią bawić… Czy to aż tak wiele?




Przesłanie książki jest bardzo jasne. Człowieku przejrzyj na oczy, załóż na nos okulary prawdy i zobacz jak nudny byłby świat, gdyby wszyscy byli tacy sami. Nie rań i nie odrzucaj kogoś, tylko dlatego, że ma rude włosy, jest chudy, pryszczaty i lubi czytać poezję.
Opowieść o niebieskiej niedźwiedzicy jest idealnym bodźcem do rozmów z dzieckiem na temat szeroko pojętej tolerancji, otwarcia się na inność, oryginalność. Może też być lekarstwem, jeśli naszą pociechę już spotkały w przedszkolu czy szkole przykrości związane z brakiem akceptacji.
To bardzo mądra bajka, która może stać się eliksirem z pyłku przebiśniegów. Te kwiaty są bardzo silne. Nie boją się śniegu ani mrozu.
Tobie też potrzeba dużo siły. Pij codziennie po osiem kropli i uważaj, żeby nie stłuc tej buteleczki (…)**

Niezwykle sugestywne są ilustracje Jony Jung. Pokazują całą paletę uczuć jakie towarzyszą niedźwiedziom. Jest przejmujący smutek, słone łzy, cierpienie, złość, zazdrość. Niewiele znajdziemy tu uśmiechu. Na szczęście wszędzie tam, gdzie pojawia się Azul, mimo że jest smutna, otoczenie nabiera kolorów soczystej zieleni, czerwieni i oczywiście licznych odcieni niebieskiego. Z twarzy bohaterów można wyczytać wszystko, ale autorka użyła do konstrukcji postaci kreski miękkiej i ciepłej,  co niweluje nieco przewagę negatywnych emocji.
Joanna M. Chmielewska napisała cudowną historię, przepełnioną nadzieją, dającą siłę i odwagę. Nie wolno się poddawać, trzeba stawić czoła przeciwnościom i starać się być sobą. Zlewanie się z tłumem nie jest dobre i wcale nie daje szczęścia. Cóż bowiem z tego, że nikt nas nie zauważy i nie szydzi, skoro my w środku będziemy czuli, że jesteśmy sztuczni i dusimy się w ciasnych ramach?

Polecam wam serdecznie tę mądrą książeczkę, jak i inne pozycje wydawnictwa Bajka, które niezmiennie mnie zaskakuje wspaniałymi pomysłami i doskonałym wydaniem. Takie książki aż miło wkładać do rączek małym czytelnikom i patrzeć jak dzięki nim stają się dojrzalsze i mądrzejsze.

*Joanna M. Chmielewska, Niebieska niedźwiedzica, Bajka, Warszawa 2012, s. 5.
**Ibidem, s. 15-16.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książeczki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bajka


Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym Polacy nie gęsi... oraz Odnajdź w sobie dziecko

10 komentarze:

  1. bardzo chętnie przeczytałabym tę bajkę córce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się z tą książką zapoznać bliżej. Najlepiej już, od razu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Evie, jeśli zainteresowała cię ta pozycja, to zajrzyj jeszcze do "Króla i mgły" tego samego wydawnictwa (pisałam o niej jakiś czas temu). Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Dzięki. Już patrzę ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. O tak:) Ja sama nie mogę się już doczekać, kiedy będę mogła przeczytać tę książkę mojemu Tymkowi. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Cudna jest ta książeczka :) Z przyjemnością przeczytałabym ją mojemu łobuziakowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to lektura w sam raz dla Damianka:) Mój Tymek niestety jeszcze trochę za mały i ilustracje go zasmuciły. Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Świetna, terapeutyczna książeczka.
    Musiałabym się za nią rozejrzeć i kupić do szkoły.
    Nadaje się do zajęć "głośnego czytania" - choć moi słuchacze są ciut starsi.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad