Dołącz do mnie

Julia Orzech
  • Kategorie na blogu
  • Kontakt
    • O mnie
    • Kontakt
    • Współpraca
  • Mama
    • Książki parentingowe
    • Mama poleca
    • Kulinarnie
    • DIY
    • Wywody Matki Polki
  • Kobieta
    • Styl życia
    • Książki dla dorosłych
    • Poza macierzyństwem
    • Cykl: pisz pięknie
    • Mój czas
  • Dziecko
    • Literatura dziecięca
    • Mądre zabawki
    • Tymkowe wywody
    • Styl życia dziecka
Home Archive for marca 2014
Autor: Marcin Szczygielski
Tytuł: Czarownica piętro niżej
Ilustracje: Magda Wosik
Wydawnictwo: Bajka
Rok wydania: 2013
Oprawa: twarda
Liczba stron: 312
Kategoria wiekowa: 6+















Kto trochę mnie zna ten wie, że z czarownicami mi za pan brat. Od zawsze lubiłam czytać bajki, baśnie i legendy, w których występowały baby Jagi i dobre czarownice. Kiedy urosłam i stałam się już dużą dziewczynką wyraz sympatii oddałam w swojej pracy magisterskiej, której tematem była… czarownica w baśniach niderlandzkich.  Odkąd na świecie pojawił się mój syn, bezkarnie wracam do bajkowych wersji mojej ulubionej bohaterki z haczykowatym nosem i z wielką radością witam każdą nową książkę. Ostatnio w moje ręce trafiła najnowsza książka Marcina Szczygielskiego Czarownica piętro niżej, która docelowo ma się stać lekturą dla Tymka, ale oczywiście nie mogłam pozwolić, żeby czekała na półce rok czy dwa.  Z ciekawością zaczęłam ją przeglądać i wpadłam jak śliwka w kompot, albo jak Maja do chlewika (to ostatnie porównanie zrozumieją ci, którzy są już po lekturze). Przepadłam na dwa wieczory, odrzucając wszystkie zaczęte powieści dla dorosłych i z wielką przyjemnością znalazłam się w świecie dziewięcioletniej Mai, która nie dość, że sama nie jest zwyczajna, to jeszcze miewa całkiem magiczne przygody…


Maja ma ostatnio bardzo zajętych rodziców. Tato zrezygnował z pracy na etacie i właśnie rozkręca własną firmę, a mama urodziła przedwcześnie drugie dziecko i teraz całe dnie spędza w szpitalu, gdzie w inkubatorze leży mała Alicja.  Maja, często pozostawiona samej sobie, spędza czas głównie przed telewizorem. Wcześniej razem z mamą oglądały wszystkie seriale, teraz dziewczynka skacze po kanałach sama, wzorując się na bohaterach oper mydlanych, teleturniejów i innych mało edukacyjnych tworów. Rodzice z niepokojem zauważają, że niedopilnowana Maja czerpie negatywne wzorce. Decydują się wysłać córkę do słabo przez nią znanej Ciabci (siostry babci) mieszkającej w Szczecinie.  Maja oczywiście żywo protestuje, ale rodzice stoją twardo przy swoim w rezultacie czego pannica chcąc nie chcą ląduje w mało nowoczesnym mieszkaniu ciabci. Obrażona na cały świat z przerażeniem stwierdza, że ciabcia ma stary biało-czarny telewizor, do którego nie ma pilota, wannę chowa w kuchni, pod blatem, a na śniadanie podaje nie kakao tylko kawę zbożową. Maja będzie musiała jednak schować swoje dąsy do kieszeni, bo ciabcia zdaje się nie robić sobie niczego z jej dąsów. Powoli zaczyna dostosowywać się do codziennego życia w starej kamienicy, co wbrew pozorom okazuje się całkiem interesującym zajęciem.  Tajemniczy ogród, w którym ciabcia spędza pół życia kryje wielu nietuzinkowych mieszkańców. Po pierwsze gadający kot, z którym babcia się przyjaźni ( jak sama mówi zwierzęta nie są niczyją własnością) oraz neurotyczna wiewiórka Foksi, która twierdzi, że jest lisicą. Już dwie takie postacie sprawią, że Mai powoli odechciewa się wracać do domu, a to dopiero początek… Nuda? Normalność? Oj tego dziewczynka nie uświadczy przez cały swój długi pobyt w Szczecinie. No bo jak tu się nudzić, kiedy ścieżka w ogrodzie wiedzie wprost do zdradliwych lilii, na strychu mieszka duch, a ciabcia i jej sąsiadka mają „trochę” więcej lat niż się wszystkim wydaje ( może sto, a może tysiąc?)



Co jest pięknego w tej książce? Ano przede wszystkim to, że Maja, która do tej pory za jedyną rozrywkę uważała oglądanie telewizji, a bawić się mogła w odgrywanie scen telenoweli (oh Edłardo, Edłardo…) zapomina o szklanym ekranie w mig i całe dnie spędza na świeżym powietrzu… no dobrze może nie całe, bo czasem też przesiaduje w starym chlewiku lub na strychu, zdarza jej się też odbywać podróże w czasie.  Czy brazylijska telenowela może konkurować z takimi przygodami? No właśnie. 

Na uwagę zasługują też niezwykle ciepłe relacje, jakie Maja nawiązuje z ciabcią. Starsza pani nie ulega początkowym zaczepkom dziewczynki, przedstawia jej warunki jakie panują w jej domu, do których trzeba się dostosować.  Maja dostaje wiele swobody, z której korzysta nie nadużywając zaufania Apolonii. Wiele razy staje w sytuacji, w której trudno przyznać się do prawdy, a jednak Maja z prostotą dziecka wybiera ją, jako tę lepszą. Nie kłamie, bo mogą z tego wyniknąć same nieprzyjemności (w rezultacie dziewczynka jest czasem do bólu szczera, co wzbudzało moje salwy śmiechu, choć nie chciałabym być w skórze osoby, której trafiła się ta szczera prawda).  Maja szanuje ciabcię i liczy się z jej zdaniem, jednocześnie wiedząc, że może na nią liczyć w każdej sytuacji.  Marcin Szczygielski tak pięknie opowiedział o relacjach łączących staruszkę z małą dziewczynką, że pozostaje mi tylko żałować, że nie mam dziewięciu lat i że rodzice nie wywiozą mnie już na siłę do żadnej ciabci, ani babci, która choć w małym procencie posiadać by mogła cechy Apolonii. 



Czarownica piętro niżej płynie sobie dość wartkim tempem, ale autor znalazł czas i sposób, aby wpleść w fabułę niezwykły nastrój dawnych lat, kiedy to życie pozbawione elektronicznych gadżetów płynęło wolniej i pozwalało w porę dostrzec to, co rzeczywiście jest ważne. Dzięki temu właśnie, choć w powieści dzieje się dużo, czytelnik nie czuje się przytłoczony.

Wydarzenie realne i magiczne w przemyślany sposób łączą się ze sobą w spójną całość pozwalając mi nawet wierzyć, że gdzieś tam może to dzieje się naprawdę? Czas przy tej lekturze biegnie szybko, ponad trzysta stron tekstu dosłownie ucieka przez palce. Z żalem patrzyłam jak zbliżam się do finału, bo co tu dużo mówić, bardzo dobrze mi się żyło w tej starej szczecińskiej kamienicy z całą menażerią nietuzinkowych postaci, które polubiłam prawie w równym stopniu. 



Doceniam też umiejętności pana Szczygielskiego do tworzenie niezwykle komicznych dialogów, które z powodzeniem mogłyby zaistnieć jako osobne anegdoty gdzieś w kabaretowym świecie. Tutaj niepokonani są oczywiście kot i wiewiórka konwersujący ze sobą na stopie towarzyskiej, ale niemal do łez doprowadzały mnie też powiedzonka Mai żywcem wyciągnięte z telewizyjnej papki. W tym przypadku jednak odczytałam to, jako przestrogę dla rodziców, którzy trochę przez palce patrzą na czas dziecka spędzany codziennie przed telewizorem.
Żeby tych ochów i achów było jeszcze mało, koniecznie muszę wspomnieć o doskonałych ilustracjach Magdy Wosik, która stworzyła coś na kształt osobnej, lekko komiksowej opowieści ( nie wiem dlaczego, ale ciągle przychodzą mi tu na myśl ilustracje do Jacka i Placka). Niby nowoczesne, a jednak do złudzenia przypominają mi książeczki z dzieciństwa. Biało-czarne, nieco karykaturalne idealnie oddają klimat, jaki stworzył w Czarownicy… Marcin Szczygielski.  Wspaniałym pomysłem pani Magdy jest umieszczenie na początku każdego rozdziału czegoś na kształt ilustrowanego streszczenia tego, co działo się w poprzednim odcinku. Myślę, że ten ciekawy zabieg docenią dzieci, które czytając samodzielnie, nie są w stanie na raz przyswoić dużej części tekstu i w rezultacie czytają książkę kilka dni.

Na zakończenie pocieszę i was i siebie, że Marcin Szczygielski kończąc w taki a nie inny sposób Czarownicę… pozwala mi mieć nadzieję na dalszy ciąg tej historii, na co będę czekać z utęsknieniem…

Czarownica piętro niżej została zakwalifikowana do Złotej Dziesiątki Książek w konkursie „Przecinek i kropka”. Do 29 kwietnia można zagłosować na ulubiony tytuł w tym miejscu [klik]

Zapraszam też do przeczytania ciekawego wywiadu z Marcinem Szczygielskim, jaki przeprowadziła redaktorka Dorota Koman [klik].

Książka bierze udział w wyzwaniu Odnajdź w sobie dziecko 

http://bajkizbajki.pl/



Autor: Agnieszka Walczak-Chojecka
Tytuł: Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia
Wydawnictwo: Drugie piętro
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 214
Oprawa: broszurowa

















Zawsze zastanawiał mnie fakt lgnięcia ludzi do pracy w korporacjach. Czy decydują tu tylko względy finansowe? Nie znam osoby, która byłaby z takiej pracy zadowolona. Wręcz przeciwnie. Ciągle się słyszy o harowaniu od rana do nocy, ciągłej walce o przetrwanie i strachu o dzień jutrzejszy (bo przecież w korpo nie ma sentymentów i kiedy przychodzi ktoś młodszy, ładniejszy, świeży nikt nie ma skrupułów przed wyrzuceniem starego, dobrego pracownika). No tak, są jeszcze pieniądze. Ale jaka to nagroda, kiedy nie ma się czasu ich wydawać, nie mówiąc już o tym, że nie bardzo jest też z kim. Nie wiem tego z własnego doświadczenia, ale wydaje mi się, że powyższe wnioski nachodzą człowieka dopiero po latach wyniszczającej pracy w korporacji. Czasem jest już za późno na zmiany, bo rodzina, dzieci, kredyty, strach przed wielką zmianą. Bywają jednak osoby, które potrafią jeszcze z życia wycisnąć to, co najlepsze pozostawiając pracę w korpo bez smutku, a z wyraźnym westchnieniem ulgi.  

Taką właśnie osobą jest Joanna – bohaterka debiutanckiej powieści Agnieszki Walczak-Chojeckiej. Przez lata zajmuje wysokie stanowisko w firmie korporacyjnej. Świetnie zarabia, świetnie wygląda i wydaje jej się, że tak już zostanie.  Jak grom z jasnego nieba spada więc na nią decyzja o zwolnieniu. Kobieta jest w szoku, to ostatnia rzecz, której mogła się spodziewać. Okazuje się także, że przyczyną zwolnienia są oszczerstwa żądnej kariery „przyjaciółki”. Tego już Joannie za wiele. Zdruzgotana zamyka się w pięknym, choć pustym mieszkaniu i zatapia się w swoich myślach. Powoli dochodzi do przykrych wniosków. Nie ma pojęcia jak to się stało, że znalazła się w takim punkcie swojego życia. Co z tego, że mam (jeszcze) pieniądze, mieszkanie, dobry samochód i nie musi się liczyć z wydatkami, skoro nie robi tego co lubi, a co najważniejsze nie ma obok siebie kochających osób. Joanna nigdy bowiem nie miała czasu na założenie rodziny, a każdy związek, w którym była, okazywał się tylko przelotnym romansem.

Kobieta początkowo szuka pracy w innych korporacjach, ale po jakimś czasie dochodzi do wniosku, że wcale już nie chce żyć w ten sposób. Postanawia sięgnąć w głąb siebie i odnaleźć dawne marzenia.  Optymistycznie nastawiają ją również wieści o osobach, które rzuciły pracę w firmie i robią to, co zawsze chciały. Może nie zarabiają kokosów, ale jakie są szczęśliwe. A zatem dla Joanny również jest szansa? 

Oczywiście, już wkrótce kobieta dostaje niepowtarzalną propozycję napisania reportażu o Tajlandii, na co oczywiście przystaje. Wraz z przyjaciółką Izą, fotografem i jego partnerem wybiera się w tę daleką podróż, zostawiając za sobą niewygodną przeszłość.  Wśród egzotycznych krajobrazów, spogląda na swoje dotychczasowe życie z dystansem i wreszcie sięga za pióro. Cóż z tego wyniknie? Co nowego czeka Joannę? Czy dziewczyna z Ajuttahai, mrugnie do niej okiem i pomoże podjąć dobre decyzje?

Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia, zapowiadała się całkiem nieźle. Lubię czytać książki o krokach milowych w życiu człowieka, a jeśli są okraszone barwą i smakiem obcego mi, egzotycznego kraju, to tym bardziej cieszę się na lekturę. Niestety w tym przypadku czuję się nieco rozczarowana i mam niedosyt.  Po pierwsze w Dziewczynie z Ajutthai  wszystko tak pięknie i lukrowo się układa, że robi się wręcz niewiarygodnie. Przypadki, które nawiedzają bohaterkę raczej nie zdarzają się w normalnym życiu. Po stracie długoletniej pracy chyba rzadko bywa tak kolorowo?

Przyznam, że bardzo liczyłam na to, że czytając będę mogła chociaż oczami wyobraźni przenieść się do Tajlandii żeby poczuć klimat tego kraju. I choć autorka zatrzymała się na chwilę  kilku miejscach, to wszystko to było nieco powierzchowne i chaotyczne.  Drażniło mnie również, że bohaterowie głównie bawią się, kupują pamiątki i korzystają z atrakcji. No jeszcze Izę i partnera fotografa mogę zrozumieć, oni rzeczywiście przyjechali tu odpocząć. Co jednak z tą dwójką, która przyjechała do pracy? Liczyłam na jakieś wstawki z pisarstwa Joannny, obrazowość fotografii wykonanych przez Roberta.  Zżerała mnie ciekawość co do zawartości tajemniczego notesu Joanny, w którym ta prowadziła dziennik z podróży, tworzyła własne teksty, dzieliła myśli. 

Niewątpliwym plusem jest tutaj historia kamiennej twarzy dziewczyny z Ajutthai, która stała się niejako wyrocznią, otworzyła oczy bohaterce, pomogła podjąć życiowe decyzje, a na koniec zawadiacko mrugnęła do niej okiem. Niestety wątek został przyćmiony przez wiele innych, które również zostały potraktowane nieco po macoszemu.  Przyznam szczerze, że w trakcie lektury bywały momenty, kiedy czułam się zagubiona i zdezorientowana. Akcja gnała z prędkością światła, przeskakując z kwiatka na kwiatek.  W rezultacie, w książce dzieje się wiele, ale nic na głębszym poziomie. A szkoda, bo wiele z tych wątków można było rozwinąć i stworzyć naprawdę niebanalne historie.  Niestety podejrzewam, że autorka nie miała już na to miejsca, bo powieść przybrałaby rozmiar kolosa. 

Chciałam się jeszcze odnieść do podtytułu: „Niezbyt grzeczna historia”. Nie mam bowiem bladego pojęcia, o co tu może chodzić. Nie znalazłam w książce nic, co zasługiwałoby na miano niegrzecznego. Nie ma tu wielu scen erotycznych, nie ma przemocy, bohaterowie choć korzystają z atrakcji jakie daje im egzotyczna Tajlandia, to nie robią nic, co mogłoby wywołać w czytelniku rumieniec.

Podsumowując, Dziewczyna z Ajutthai to historia, której potencjał nie został należycie wykorzystany, choć autorka ma do tego widoczne predyspozycje.  Nagromadzenie wątków w powieści można tłumaczyć faktem, że Agnieszka Walczak-Chojecka debiutuje na scenie pisarskiej.  Powieść mimo powyższych mankamentów czytałam z zainteresowaniem i wydaje mi się dobrą propozycją czytelniczą, dla wszystkich zapracowanych w korporacjach i nie tylko, którzy marzą o innym życiu. Może słowa autorki, poparte doświadczeniem (zajmowała najwyższe stanowiska w korporacjach) pomogą komuś podjąć ważną życiową decyzją i popłynąć z wiatrem za własnymi marzeniami?
Ja osobiście, będę śledzić dalsze poczynania autorki, bo jestem ciekawa, czy szlifując swój warsztat pozytywnie mnie zaskoczy, na co po cichu liczę.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwo Drugie Piętro

http://www.2-pietro.pl/ksiazka/dziewczyna-z-ajutthaji/



Książka bierze udział w wyzwaniu Grunt to okładka 

Kto z nas nie pamięta tych charakterystycznych książeczek? No właśnie :)
Seria "Poczytaj mi mamo" już od wielu lat bawi i uczy dzieciaki i choć  Nasza Księgarnia zrobiła wspaniałą rzecz wydając te bajeczki już w trzech tomach i co najlepsze w niezmienionej szacie graficznej, to ja mam wielki sentyment do tych kilku "uratowanych" z dzieciństwa książeczek.  Dziś Tymek wynalazł je w biblioteczce i czytaliśmy cały wieczór. Pozwolił mi przestać tylko dlatego, że dałam mu obietnicę, że jak wróci jutro z przedszkola, to będziemy czytać dalej :)
Pamiętam, że kiedy byłam mała ciągle czytałam tę serię na przemian z "Bajką filmową". Niestety po tych drugich zostało tylko wspomnienie. Musiały trafić w ręce młodszego kuzynostwa i tak już zostało. 
Poniżej kilka fotek z tego, co się "uchowało".
A wy, macie w domu jeszcze takie perełki? Trzymacie dla swoich dzieci, a może dla siebie z sentymentu?






Autor: Rozalia Niedźwiecka
Tytuł:  Kości, Orzechy
Seria: Zagadki jeża Pepe
Ilustracje: Angelika Salska
Wydawnictwo: Raducha
Rok wydania: Kości - 2013, Orzechy - 2014
Oprawa: twarda
Liczba stron: 28




Co powiecie na kryminał dla dzieci? Mówię poważnie. Właśnie trzymam go w rękach!

Nakładem młodziutkiego wydawnictwa Raducha ukazała się seria książeczek Zagadki jeża Pepe. Na razie można kupić dwa tytuły (Kości  i Orzechy), ale na kwiecień zaplanowano już kolejną część  Drzewo. I wiecie co? Mój Tymek już zaciera rączki, a ja razem z nim, bo przyznam szczerze, że i mnie wciągnęły bez reszty kryminalne zagadki, z którymi dzielnie radzi sobie zwierzęcy Sherlock Holmes, czyli Jeżyk Pepe.



Pierwsza część została zatytułowana dosyć przewrotnie Kości. Czyżby zagadka kryła straszną tajemnicą? Nic z tych rzeczy, wszak książeczka przeznaczona jest dla dzieci. Tytułowe kości stanowią od jakiegoś czasu życiowy problem poczciwego psa Muchomora (prawda, że doskonale dobrane imię? Wystarczy spojrzeć na zdjęcie poniżej). Zgodnie z psią tradycją zakopuje on kości, które otrzymuje w codziennym posiłku, a których nie jest w stanie już zjeść. Nauczony tej sztuki od mamy i babci jest mistrzem tej dziedzinie. Chowa kości tak, że tylko on jest w stanie je potem odnaleźć. Niestety od pewnego czasu zakopane kości znikają bez śladu.  Muchomor jest załamany i podejrzewa, że oto nadchodzi jego kres. Nic tylko pamięć i węch muszą go zawodzić. Nie pamięta gdzie schował kość i nie potrafi jej też wyczuć nosem. Co to oznacza dla psa, nie trzeba chyba wspominać. Kiedy wszystkie jego sposoby zawodzą udaje się do starego, siwiuteńkiego jeża Pepe, który z racji swego wieku jest najmądrzejszym zwierzęciem na podwórku. Pepe bez wahania decyduje się pomóc przyjacielowi, a jego pomysłów nie powstydziłby się sam detektyw w kraciastej czapeczce. 




Autorka książeczek, pani Rozalia Niedźwiecka zrobiła rzecz genialną, bo do literatury dziecięcej wprowadziła prawdziwe napięcie towarzyszące zazwyczaj czytelnikowi dorosłemu podczas lektury kryminałów. A co najważniejsze, rozwiązanie zagadki jest naprawdę sporym zaskoczeniem. Sama nigdy bym na nie wpadła.  I nie jest to tylko zabieg jednorazowy, bo w kolejnej część Zagadek jeża Pepe – Orzechy, również nie odgadłam, kto taki kradnie wiewiórce orzechy, które zbierała sobie na zimę.  W tym przypadku również pomocny okazuje się stary jeż Pepe, który ma niezwykłą zdolność łączenia ze sobą faktów i nie poddaje się dopóki nie rozwikła trudnej zagadki. W Orzechach zagadka znikania orzechów jest nieco bardziej skomplikowana i zajmuje zwierzątku więcej czasu. Jeżyk ma wiele podejrzeń, które konsekwentnie obala dochodząc w końcu do prawdy. Podczas lektury tej części, mój Tymek już podskakiwał nerwowo na łóżku, bo nie mógł wytrzymać z ciekawości. 



Oprócz trzymającej w napięciu zagadki kryminalnej autorka przemyciła do serii wartościowe treści i morały, które są bardzo potrzebne małemu czytelnikowi.  Podpowiada, że w żadnym wypadku nie wolno kraść i zabierać nic bez pytania, uczy wrażliwości na biedę i krzywdę innych. 



Obydwie książeczki zostały znakomicie zilustrowane przez Angelikę Salską. Stonowane, lekko pastelowe kolory dodają ciepła każdej postaci. Nie dominują one tekstu, którego jest w książeczce sporo, ale współgrają z nim pięknie. Czasem przywodzą na myśl proste rysunki dziecka tworzone z zapałem w przedszkolu, a czasem przypominają rysunki z książeczek retro z mojego dzieciństwa. Tymek najbardziej upodobał sobie psa Muchomora i ciągle liczy mu wszystkie kropki, a także martwi się łzami, które kapią mu po policzku na jednej z ilustracji. Zauważyłam też pewną zależność kolorystyczną, nie wiem czy to przypadek, ale kolor, który występuje na okładce jest kolorem dominującym w środku książeczki. W Orzechach możecie zatem spodziewać się przewagi czerwieni, pomarańczowego i żółci, natomiast w Kościach prym wiedzie zieleń w każdym odcieniu. 





Uwielbiam, kiedy do biblioteczki mojego syna trafiają takie książki. Tworzone i wydawane z pasją przez ludzi, którzy żyją tym co robią i przez to robią to bardzo dobrze.  Zagadki jeża Pepe dopracowane zostały pod każdym względem. Wartościowy i  oryginalny tekst okraszony niezwykłymi ilustracjami wydany został na pięknym grubym papierze, którzy aż chce się ciągle dotykać i wąchać. Nie pozostaje mi nic innego jak z ręką na sercu polecić wam tę serię i zachęcić do czytania razem z dzieckiem. Gwarantuję dobrą zabawę małym i dużym.

Zapraszam wszystkich za stronę wydawnictwa [klik] oraz na facebooka [klik], gdzie możecie przeczytać wiele ciekawostek związanych z powstawaniem serii o Jeżyku Pepe  

Za książkę pięknie dziękuję Panu Wojciechowi z Wydawnictwa Raducha

http://raducha.pl/

Książka bierze udział w wyzwaniu Odnajdź w sobie dziecko


 

Subskrybuj: Posty ( Atom )

Julia Orzech

Julia Orzech

Szukaj w tym blogu

Dołącz do mnie

juliaorzech.blogspot.com - blog książkowy

Biorę udział w projekcie Dzikiej Jabłoni "Przygody z książką"

Biorę udział w projekcie Dzikiej Jabłoni "Przygody z książką"

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ►  2021 (5)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (1)
    • ►  lipca (1)
  • ►  2018 (27)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (2)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2017 (65)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (6)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (8)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (9)
  • ►  2016 (62)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  września (11)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (8)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2015 (64)
    • ►  grudnia (10)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (7)
    • ►  września (6)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (8)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (1)
  • ▼  2014 (68)
    • ►  października (7)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (8)
    • ▼  marca (10)
      • Czarownica piętro niżej - Marcin Szczygielski
      • Dziewczyna z Ajutthai - Agnieszka Walczak-Chojecka
      • Notka nieco sentymentalna, czyli "Poczytaj mi mamo"
      • Zagadki Jeża Pepe - Kości, Orzechy - Rozalia Niedź...
      • Kosmonautka - Piotr Wawrzeniuk
      • Sztuka słowa - Archivio Gribaudo
      • Franklin - uroczy żółwik zachwyca dzieci już od ki...
      • Kot Bob i ja - James Bowen
      • Wybory - Ruta Sepetys
      • Banda Michałka - Ewa Karwan-Jastrzębska
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2013 (105)
    • ►  grudnia (13)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (8)
    • ►  września (6)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (9)
    • ►  marca (9)
    • ►  lutego (14)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2012 (147)
    • ►  grudnia (13)
    • ►  listopada (15)
    • ►  października (15)
    • ►  września (15)
    • ►  sierpnia (14)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (16)
    • ►  kwietnia (14)
    • ►  marca (9)
    • ►  lutego (16)
Julia Orzech. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Ostatnie wpisy

  • Ania z Zielonego Wzgórza - Lucy Maud Montgomery
    Autor: Lucy Maud Montgomert Tłumaczenie: Paweł Beręsewicz Ilustracje: Sylwia Kaczmarska Tytuł: Ania z Zielonego Wzgórza Seria: Klasyka...
  • Pali się! - Jan Brzechwa
    Autor: Jan Brzechwa Tytuł: Pali się! Ilustracje: Zbigniew Dobosz Wydawnictwo: Skrzat Rok wydania: 2013 Liczba stron: 24 Oprawa: mięk...
  • Nauka liczenia - Agnieszka Łubkowska
    Autor: Agnieszka Łubkowska Ilustracje: Joanna Kłos Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2018 Liczba stron: 140 Oprawa: t...
  • Małe kobietki - Louisa May Alcott
    Autor: Louisa May Alcott Tytuł: Małe kobietki Tłumaczenie: Anna Bańkowska Wydawnictwo: MG Rok wydania: 2012 Oprawa: twarda Liczba st...
  • Baśnie i legendy polskie oraz Baśniowa Mapa Polski
    Tytuł: Baśnie i legendy polskie Ilustracje: Mirosław Tokarczyk Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2016 Oprawa: tw...
  • KONKURS U JULII
    SERDECZNIE ZAPRASZAM WSZYSTKICH DO WZIĘCIA UDZIAŁU W MOIM PIERWSZYM KONKURSIE BLOGOWYM.  DO WYGRANIA OCZYWIŚCIE KSIĄŻKI, KTÓRE OTRZYMAŁA...
  • Trzy oblicza pożądania - Megan Hart
    Od jakiegoś czasu głośno się zrobiło na temat tej książki w światku czytelniczym. Plotki aż huczą i bezczelnie porównują ją do wiadomego...
  • GRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!
    Mam dość. Nie jestem w stanie zapanować nad ustawieniami tego bloga, dlatego na jakiś czas daję sobie spokój. Grunt, że wydaje mi się w miar...
  • Było sobie życie - edukacyjna gra planszowa
    źródło foto: empik.com Tytuł: Było sobie życie Producent: Hippocampus Seria: Było sobie życie Kategoria wiekowa: 7-107 (pięciolat...
  • Bardzo subiektywna lista prezentów na Dzień Dziecka
    Od razu na początku zapewniam, że to nie jest post sponsorowany. Sklep Mamabu odkryłam jakiś czas temu dzięki znajomej, a potem sama b...

Statystyka

podczytuję

  • Dylematy filolożki
    Jak napisać życiorys do szkoły – czego oczekują komisje rekrutacyjne?
  • górowianka
    Wojciech Czaplewski "Książeczka wyjścia"
  • Z pasją o dobrych książkach i nie tylko...
    "Gleba" - Michał Śmielak [wyjątkowo zaczynam od drugiego tomu]
  • tu-czytam
    Sally Symes, Saranne Taylor: Wielka księga pytań jak
  • ~~ Od deski do deski - Varia blog ~~
    Krąg polarny - Liza Marklund
  • Książki Warte Przeczytania
    Książkowe nowości 2025 literatura faktu- co polecacie przeczytać ?
  • pasje i fascynacje mola książkowego...nie tylko literackie...
    Dom mojej matki. Opowieść córki o rodzinnej manipulacji, bólu i odzyskanej wolności - Shari Franke
  • Notatnik kulturalny
    Jeden gest może zmienić już całkiem sporo, czyli Nietuzinkowy sklep całodobowy i Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy Kim Ho-Yeon
  • Niania w Paryzu
    Lewkonie, truskawki, morele i nektarynki podane ze szparagami i rzodkiewka!
  • Kobiece rozmówki przy herbacie
    W moim ogródeczku…
  • Dosiakowe Królestwo
    Zapach świeżych trocin - Agata Czykierda-Grabowska
  • zwiedzam wszechświat ...
    9 Festiwal Książki Opole 2025
  • moje podróże
    Majówka - czyli zielono mi i kolorowo i śpiewająco
  • Profesor Jerzy Bralczyk - bloog.pl
    Jak dbać o tatuaż latem?
  • Dowolnik
    "Słoneczne wino" Ray Bradbury
  • Cyrysia
    Czy w mrocznych czasach jest jeszcze miejsce na ludzkie odruchy? „Ołowiane żołnierzyki” – nowy kryminał Marka Stelara
  • Setna strona
    Upierz - Paulina Pudło
  • Magia w każdym dniu
    ,,KARIERA NIKODEMA DYZMY"-TADEUSZ DOŁĘGA-MOSTOWICZ
  • Krytycznym okiem...
    „Stan raju” Laura van den Berg
  • Słowem Malowane
    Katarzyna Jasiołek, Dom Mody Telimena.
  • książki sardegny
    Trójka e-pik maj 2025. Podsumowanie kwietnia
  • Ejotkowe postrzeganie świata
    Podsumowanie kwietnia i hasło na maj 2025 - Pod hasłem
  • Recenzje Młodzieżowe
    "Elryk z Melniboné" - Michael Moorcock - recenzja
  • Z lektur prowincjonalnej nauczycielki
    Pożegnanie
  • Książki Oli
    Lem i Bradbury - ludzkość w kosmicznym lustrze
  • Śmieciuszek życiowy, czyli co u Bazyla piszczy.
    Crimen - Józef Hen
  • W Krainie Czytania i Historii
    Magdalena Zimniak – „Pęknięta kra”
  • Pisany inaczej...
    Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"
  • Książki do poduszki
    Marcin Brzostowski "www.husaria.pl"
  • Czechofil
    To je jen Toyen?
  • Czytanki-przytulanki
    Kate DiCamillo „Beverly tu i teraz”
  • W krainie stron
    Pech, Słowiańskie demony i inne stwory, czyli Licencja na czarowanie Aleksandy Okońskiej!
  • Agnesto
    "Reneta" Barbara Klicka
  • Kącik z książką
    "Adwokat diabła" Steve Cavanagh
  • Książki i nie tylko...
    Martina Winkelhofer - "Cesarzowa. Pierwsze lata Sisi na wiedeńskim dworze" | recenzja
  • Książkoholizm
    Burza myśli i stos
  • Półeczka z niebieskimi migdałami
    INSTRUKCJA
  • Świat książkowego mola...
    "Pacjentka" - Alex Michaelides
  • nieperfekcyjnie, bo perfekcja jest nudna!
    "Wytrwałość dzikich kwiatów" - Micalea Smeltzer
  • AnnRK
    Może nie ma mnie tu, ale jestem gdzie indziej!
  • Lego ergo sum
    Z Tobą będzie inaczej - Milena Wójtowicz
  • ... jak na jedno moje małe istnienie świata jest o wiele za dużo...
  • Życie między wierszami
    Toshikazu Kawaguchi: Zanim wystygnie kawa
  • All You Need Is Book
    Kraina za mostem, czyli pełna tajemnic baśń w klimacie retro
  • Malutka
    Jak banany zniewoliły Gwatemalę? - "Burzliwe czasy" M. Vargas Llosa
  • Lustro Rzeczywistości
    Skazani na ból – Agnieszka Lingas-Łoniewska. Wznowienie
  • więcej niz pierwsza czytanka
    Anonse
  • Magiczny Świat Książek
    Tren Model Rambut Hits Untuk Tampil Beda
  • ...do ostatniej pestki trzeba mocno żyć...
    #592 - Śnieg otulił cię bielą
  • Sprawy domowe i książka na półce
  • W zaciszu biblioteki
    Strach to mała śmierć
  • W Pępku Trójmiasta
    A. C. Gaughen: Berło Ziemi
  • ANTYKWARIAT Z CIEKAWĄ KSIĄŻKĄ
    Coraz większy mrok - Colleen Hoover
  • Po drugiej stronie... książki
    co zrobisz, gdy sie obudzisz tego dnia.
  • Kronika Chomika
    "Stulecie chirurgów" Jürgen Thorwald
  • Za górami za lasami
    Witajcie kochani jak dobrze Was uścisnąć!
  • Trufla
    Prezentownik 2019 - książki
  • Recenzje książek ← blog Niedopisanie
    Dr Sarah Horlofsen i Dagmara Geisler - Co to ten rak?
  • galeria kongo
    Moje życie z książką, Zuzanna Rabska
  • Moje książki...
    "Powroty i wspomnienia" Sylwia Trojanowska
  • absolutnie nieperfekcyjna
    J.Galiński "Kółko się pani urwało", czyli lektura dla fanów dowcipów o Murzynach
  • W Nieparyżu
    ROK, W KTÓRYM NAUCZYŁAM SIĘ KŁAMAĆ Lauren Wolk - What has been seen...
  • Czytajki - dziecięcych książek czar
    Pomocnicy. Liderzy, asystenci, robotnicy., Skrzydłowi. Technicy, magicy, indywidualiści. - Jarosław Kaczmarek
  • Słowa duże i MAŁE
    Pewna jest tylko śmierć (Twoje fotografie, Tammy Robinson)
  • z kubkiem kawy...
    Rodzanice - Katarzyna Puzyńska
  • ZORROBLOG
    BARDZO GŁODNA GĄSIENICA
  • Francuska Kawiarenka Literacka
    Zbrodnia Sylwestra Bonnard Anatol France
  • god save the book
    „Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje” Charlie LeDuff. Mikrorecenzja
  • Misia i Tosia czytają
    Kot -o-ciaki / Heniś/ booba - partnerzy w zabawie
  • Notatki Coolturalne
    Sny Wojenne - Marek Harny.
  • KSIĄŻECZKI SYNKA I CÓRECZKI :)
    Save Me
  • miasto książek
    Nowy adres
  • Krakowskie Czytanie
    "Kamień" Małgorzata i Michał Kuźmińscy
  • Językowe rozważania młodego polonisty
    „Odkupować” czy „odkupywać” – która forma jest poprawna?
  • Waniliowe Czytadła
    "Sztuczna broda świętego Mikołaja"
  • JULIA ORZECH
    Nauka liczenia - Agnieszka Łubkowska
  • uzależniona od czytania
    ŚWIĄTECZNE PREMIERY
  • Moja Pasieka
    "Trzecia siostra" Joanny Marat
  • Płaszcz zabójcy
    Henryk Sienkiewicz, 1889 rok
  • Choco Freak
    Racuchy drożdzowe z jabłkami na maślance
  • Czytajmy Dobre Książki
    Piotr Ambroziewicz "Złote lata polskiej chuliganerii. 1950-1960"
  • Aleksandrowe myśli
    Wyniki konkursów
  • Dabudubida
    2chの評価を調べてみた結果は・・・!?【炎上】
  • In Trinity's world of books
    Pochodzenie ma znaczenie - dlaczego to takie ważne?
  • Sabinkowe czytanie, w obłokach bujanie....
    Kolejne miłe spotkanie z Rudnicką!
  • books on my mind
    Louisa Morgan "Tajemna historia czarownic"
  • moja księgarnia
    Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty - Sylwia Zientek
  • Życiowa pasja bibliofila
    Każdy ma w głowie jakąś rzeźnię („Obrzydliwcy” – Marek Kalita)
  • prowincjapelnamarzen blog
    POŻEGNANIE Z BLOGIEM
  • Jedz tańcz i czytaj
    The Manga Guide. Wszechświat - K. Ishikawa, K. Kawabata
  • POCZYTALNIA | kultura czytania
    Nawyki, Karl Ove Knausgård
  • GabArte
    Zimo przybywaj!
  • Pożeracz słów
    Magicznych Świąt !
  • Pasjonatka Literatury
    "PS. Kocham cię" Cecelia Ahern
  • Kraina chwilowego zapomnienia
    Wojna, miłość i rak
  • KULTURALNY KĄCIK
    Jesień życia - zrób coś dla siebie
  • Zapatrzona w książki
    Zakochanymi kobietami łatwiej manipulować?
  • Strefa Książki
    Tajemnicze morderstwo
  • k r e a t y w a
    Nauka języków przez zabawę - angielski w domu, cz. 2
  • Maszyna do pisania
    Tam gruz
  • Moje wycieczki w świat literatury...
    Sejarah Diet Keto
  • ZRECENZUJEMY | Recenzje książek
    "Girl online solo" - Zoe Sugg
  • Kącik z książkami
    Jerzy Sosnowski "Fafarułej, czyli pastylki z pomarańczy"
  • Papierowy Azyl
    SPRZEDAJĘ KSIAŻKI - TANIO!
  • ... Jarkowe bazgroły ...
    Pyrkon
  • Słowem lukrowane
    Spacerkiem przez rok
  • Strach przed lataniem i głód doświadczeń
    Your College Education, Make The Best From it!
  • myśli, wrażenia, interpretacje
    Słowa poruszone, słowa poruszające – Małe Kino „Prawda i sny” [recenzja płyty]
  • Codzienna walka z lenistwem i dążenie do obranych celów.
  • In bed with books
    Edyta Świętek, Cień burzowych chmur
  • Aureliowo,czyli książkowo
    Chorowanie i ser żółty domowej roboty
  • Karriba - Moda na czytanie
    AND THE OSCAR GOES TO... | STYCZEŃ 2017
  • Stulecie literatury
    Pięć powodów do zmian
  • Czytelnicze Zacisze
    Janusz Niżyński „Bajeczki dla dzieci. Stories for kids”
  • W deszczu marzeń, burzy słów, myśli niewypowiedzianych....
    Pudełko pełne niespodzianek! Liferia
  • oczami dziecka...
    wakacje
  • Czytam Centralnie
    PAVOL RANKOV. PRZEZWYCIĘŻYĆ KOMPLEKS
  • "Kto czyta książki, żyje podwójnie" - Umberto Eco
    Prezent od Elfa Pharm
  • kamykowa czytelnia
    koniec kamykowej czytelni
  • My Little Library
    W pułapce New Adult
  • przy kominku siadam...
    Róż, róż i róż :)
  • kultur-alnie
    Rachel Abbott "Obce dziecko".
  • Między wersami książek
    "Ostatnia prowokacja" - Louise Lee
  • Mój jest ten kawałek podłogi
    Poza czasem szukaj
  • Biblioteka Melanii
    Jo Walton - "Podwójne życie Pat"
  • Magnolie
    Czy internet to dobre miejsce dla książek? O akcjach promujących czytelnictwo na świecie
  • Kopalnia Książek
    MAŁGORZATA WARDA "Jak oddech"
  • Magia książki...
    Lutosławski: Piano Concerto / Symphony No 2 PL
  • kajecisko
    BAMBINO - To jest to!
  • BLOG KATARZYNY ZYSKOWSKIEJ-IGNACIAK
    Resep Ayam Teriaki Lezat dan Nikmat
  • Co nowego w PWN
    W kuchni jak na wojnie
  • Kreatywna mobilizacja (FIT-życie)
    M.M.P.R. (2014)
  • czYtanie
    myśli
  • Diunam
    "Pąki lodowych róż" Zbigniew Zborowski
  • Książkozaur na tropie...
    Lektura obowiązkowa!
  • KSIĄŻKÓWKA
    Informacja
  • Książki Ja i Pan Kot
    Stop diabetes dan hiduplah dengan sehat
  • Echo istnienia...
    Walka z brudem, czyli jak sprawdzają się perełki PERLUX.
  • Entre Las Letras
    Anna
  • Książki Grażyny - Marii
    Watch The Man Who is Talked About 1937 Full Movie Online
  • Na zimowy i letni wieczorek
    mogagat.pl
  • Once upon a time
    "Hopeless" Colleen Hoover
  • PROZAICY • blog literacki
    "Piromani" - Emilia Teofila Nowak
  • Imani
    STULECIE WINNYCH. CI, KTÓRZY WALCZYLI, Ałbena Grabowska
  • Peek-a-Boo-Boo
    ... to już koniec?! To dopiero początek!
  • Kartek szelest
    Pijąc kawę z demonami przeszłości - "Niewybaczalne" - Isabel Wolff
  • Szelest kartki jak muzyka w deszczowe dni...
    Twarzą w twarz z prawdą
  • Czytelniczy Szał
    "Anna German o sobie" - Mariola Pryzwan
  • książkolandia
    Tami z Krainy Pięknych Koni. Tom II: Tami z Kapadoclandii - Renata Klamerus
  • Beznadziejnie zacofany w lekturze
    Przypominam uprzejmie
  • Klasyka Młodego Czytelnika
    Koniec (ale i początek)
  • kawa, koc, książka - idealne połączenie
    Jeśli już...
  • London Boulevard
    Droga serca - M. John Harrison
  • Miss Jacobs Library
    Tylko Ciebie chcę - film
  • Książkowa Kraina Łagodności
    „Vademecum numerologii. Znaczenie liczb w Twoim życiu” – Editha Wüst i Sabine Schieferle
  • mama (nie tylko) Adama
    Nasza Paczka i niepodległość
  • White Plate
    Zupa z kukurydzy, ziemniaków i jabłek
  • Chodź, pomaluj mój świat,
    Halina Koszutska, Czerwony samochodzik
  • Córka Wokulskiego
    Dobra dusza
  • Moj kantor wymiany mysli i wrazen
    PODWÓJNA TOŻSAMOŚĆ
  • Kulturalny Misz-Masz
    Zaproszenie i trochę pożegnanie
  • bezrobotna.pl
    Kronika zapowiedzianej śmierci
  • Kraina Andersena
    Szkorbut szkorbutem, a Chmielewska w ulubionej odsłonie.
  • ZEZUZULLA
    Czy słońce, czy deszcz, jest pięknie!
  • Gorąca czekolada z cynamonem
    Blog sokrates0313 przeniesiony
  • Lektury Lirael
    „Obok siebie, ale osobno” (Georges Simenon, „Kot”)
  • Książka szuka domu!
    Charlotte Link, Dom sióstr
  • Wyznania Czytoholiczki
    SPRZEDAM
  • KSIĄŻKOWE PODRÓŻOWANIE
    "ZDOBYWAM ZAMEK" DODIE SMITH
  • czytanie
    Winna!
  • Kuzynka Sasza Poleca
    Wyniki konkursu z C.S. Lewisem
  • Zapiski na kartce
    UWAGA! UWAGA! UWAGA! UWAGA!
  • Entliczek-Poradniczek
    Ewa Chodakowska, Lefteris Kavoukis- Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską. 30 dni, minut, treningów, przepisów.
  • Good Life
    FABRYKA PRZEPISÓW
  • Dariusz Dłużeń
    "Pan Przypadek i trzynastka" - Jacek Getner
  • CZYTOPOLIS
    "Rynek w Smyrnie" Jacek Dehnel (#130)
  • Poza Sezonem
    Intruz - Stephenie Meyer
  • Book me a Cookie
    Nowy adres bloga
  • Książki z mojej półki
    "Babcia 19 i sowiecki sekret" Ondjaki
  • nieEROTYCZNE OPOWIADANIA
    Moja najnowsza książka
  • Over the rainbow
    Spóźniony Tag - Versatile
  • Frada mania! - wspólna mania czytania
    Dobranoc, Albercie Albertsonie
  • Konkursy z Polskimi Autorami CPA
    Rozwiązanie konkursu z Moniką Gałgan
  • Do zaczytania jeden krok
    Nareszcie mój i to z autografem
  • Jak pisać?
    Przygody Kluski i Sabinki. Odcinek 17.
  • Falka
  • Malice w Krainie Literatury
  • Cynamonowe dni
  • niecodziennik literacki
  • mowa liter
  • "myślodsiewnia książkowa"
  • Spotkania z autorami
  • Świat recenzji
  • Lubię, gdy książki pachną cynamonem..
  • Taki sobie dziejopis...
  • Tramwaj nr 4 czyli co nieco o czytaniu w tramwaju i nie tylko tam
  • Recenzje książek... głównie
  • * pudełko książek *
  • porządek alfabetyczny
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Blogi rodziców, które uwielbiam czytać

  • strefa Psotnika
    32 tom Biura detektywistycznego Lassego i Mai Tajemnica kościoła
  • Domowy zakątek
    Styczniowe wspomnienia
  • ladnebebe.pl
    Prezenty na Dzień Dziecka – idealne dla każdego malucha!
  • NIANIO.COM.PL – blog lifestylowo – parentingowy
    Minecraft – skąd jego fenomen i co warto znać?
  • Zwykłej Matki Wzloty i Upadki
    Wiosenna karuzela, czyli co nieco od Egmontu
  • wikilistka.pl
    Kreatywne sposoby eksponowania obrazów na płótnie i plakatów w aranżacji wnętrz
  • Moje Dzieci Kreatywnie
    Praca plastyczna na Wielkanoc – Kurczaki
  • Konfabula
    Potęga języka. Jak kody, którymi posługujemy się w myśleniu, mówieniu i życiu, zmieniają nasze umysły
  • Buuba » Buuba
    10 najważniejszych rzeczy w kobiecym biznesie na 2025 rok
  • Matka Tylko Jedna
    Jeśli święta, to tylko w Białej Dolinie
  • Signum Temporis
    Prawo w IT. Praktycznie i po ludzku – Szymon Ciach Helion
  • Krauziaki
    Gdzie wybrać się na rodzinne wakacje w Polsce? Najlepsze miejsca i atrakcje
  • Jej cały świat
    Utkane królestwo
  • ON ONA I DZIECIAKI blog o adopcji, podróżach z dziećmi i kreatywnych zabawach.
    Delisie. Wielka imprezka
  • MAŁA KA(F)KA
    714. COFNĄĆ SIĘ W CZASIE
  • szafa tosi
    Jak dobrać rozmiar buta idealny dla Twoich stóp – poradnik dla każdego
  • nieperfekcyjnie.pl
    "Wytrwałość dzikich kwiatów" - Micalea Smeltzer
  • Ogarniam Wszechświat
    Jak uświetnić małą czarną, czyli inspiracje na podwieczorek
  • mrspolkadot
    tarta truflowa bez pieczenia (z czekoladowo-rumowym musem)
  • Zabawkator
    DLACZEGO? KIEDY? JAK? ŚWIĄTECZNE HITY
  • Mamarak
    Zdrowa dieta w czasie ciąży: o składnikach odżywczych oraz witaminach dla Ciebie i Twojego dziecka
  • ...by cieszyć się życiem
    Idzie Nowe :)
  • Blog Ojciec - Najbardziej Emocjonujący Blog Parentingowy
    Niebezpieczne zachowanie, które cechuje wielu rodziców
  • Małe co nie co z naszego życia i nie tylko...
    Wiosenny, kreatywny powrót...
  • matka polka czytająca
    Coś się kończy, coś się zaczyna - nowy adres bloga
  • mavelo.
    Fotel malowany farbą kredową – tapicerka rok po użytkowaniu
  • Różane Dzieciństwo
    "Gili, gili - słówka z ostatniej chwili" - słowniczek maluszka
  • Domowy bajzel
    Koszyk
  • stashki.pl
    Jak skutecznie zarabiać?
  • Chatka na sowich nóżkach czyli nasze bajkoczytanie
    Gdzie się chowa śnieżna sowa?
  • Ms Baika
    Zestawy kreatywne od KIPOD Toys. Czyli o tym jak umilamy sobie długie, zimowe wieczory.
  • Przedszkole pod Brykającym Gagatkiem
    Boże Narodzenie w malarstwie. projekt "Bliżej Sztuki"
  • zakręcony belfer
    lekcja obrazkowa, czyli zróbmy animację z biteable
  • Synkowe czytanie
    Zmiany…..
  • Dzika Jabłoń
    Superquiz. Zagadki i ciekawostki
  • tochana ...
    znalezione w aparacie...
  • czytająca mama
    To były naprawdę magiczne lata... "Magiczne lata" Robert McCammon
  • KreoParenting
    Dlaczego warto pojechać na Maltę?
  • Tosiowe igraszki
    Montessori: Buteleczki zapachowe
  • mummystyle
    Z okazji zbliżających się Świąt...
  • DzikiDzik
    I CO Z TEGO będzie? | Boże Narodzenie
  • Co tam w Matkopolkowie?
  • jusssi.pl
    Nie do wiary! - Zuzanna Jędrzejewska
  • MAŁE DRANIE
    #technology
  • Mummy and the Tot
    Świąteczne pudło sensoryczne i szopka w jednym
  • Ohana
  • home - lemoniada
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Blogi ludzi z pasją:

  • Design Your Life | RSS Feed
    Aktualizacja 2025 – gdzie mnie znajdziesz?
  • Jest Rudo
    How to Create a Newsletter for free
  • Handmade Charlotte
    Painted Paper Pumpkins
  • mamy okiem
    siedem
  • Vegenerat Biegowy
    POMIDOROWE PYRY HASSELBACK
  • - Podróże, jedzenie, krągłości
    Mit życia po diecie
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Przydatne strony

  • Słownik języka polskiego pwn
  • Słownik ortograficzny pwn
  • Słownik staropolski
  • Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych W. Kopalińskiego
  • Słownik wyrazów obcych pwn
  • poradnia UŚ
  • poradnia pwn
Prawa do strony Julia Orzech.
Designed by OddThemes
Dostosowała www.jusssi.pl dlaJulia Orzech.