Uwaga! Na blogu rozpanoszył się gang fałszywych Mikołajów! Potrzebni mali detektywi!


Autor: Nika Jaworowska-Duchlińska
Tytuł: Gang Fałszywych Mikołajów
Wydawnictwo: Widnokrąg
Liczba stron: 56
Rodzaj: zeszyt kreatywny
Oprawa: miękka

 
Specjalnie dziś, tylko raz w roku pozwalam na blogu rozpanoszyć się gangowi fałszywych Mikołajów. Kto ma słabe nerwy, niech ucieka, bo to będzie historia nosy reniferom mrożąca, skądinąd wielce jednak pouczająca.  







O czym mowa? Ano mam w rękach cieplutki zeszyt (zeszycik chciałam napisać, ale jeszcze by się obraził, bo przecież on całkiem duży jest) kreatywny, w którym rozpanoszył się gang fałszywych mikołajów narysowanych kreską Niki Jaworskiej-Duchlińskiej. Dorysować trzeba wiele i poczytać sporo, pogłówkować, zakombinować i czasem pociągnąć flamastrem śmiejąc się w głos (oj jest z czego!).

Jednym słowem potrzebny jest drugi autor, rysownik, myśliciel, kombinator i detektyw pełną gębą.



Koniecznie mały, i koniecznie wierzący całych sił w mikołaja i renifery. Tak, zdecydowanie musi kochać renifery, bo to właśnie takie dwa niesforne egzemplarze z połamanymi zębami pomogą małemu detektywowi zdemaskować panoszący się od roku gang.



Rozpracować go trudno. Raz podejrzani osobnicy podszywają się pod robaczki świętojańskie, inną porą roku kreują się na pękate dynie. Nigdy nie wiadomo, co im strzeli do głowy. Na szczęście pojawi się też prawdziwy święty i wesprze wszystkie chętne do zabawy dzieci.

Waszym zadaniem będzie tylko uzbroić się w ołówki, kredki, pisaki, dobry humor, uśmiech na twarzy i trochę cierpliwości.  Wiadomo, cierpliwość to pożądana cecha u detektywów.  Ale ja wierzę, że sobie poradzicie. W mojego Tymka też wierzę. On jeszcze nie wie, co go czeka.  Poskromienie gangu fałszywych mikołajów będzie jego dzisiejszym zadaniem z kalendarza adwentowego.  Może potem zrobię dopisek z relacją. Myślę, że będzie zadowolony. Tekst jest śmieszny, nietuzinkowy, bardzo na czasie. Zadania urozmaicone. Znajdziecie tu bowiem rebusy, rysowanki, dopisywanie liter, zagadki, prowadzenie prawdziwego śledztwa, łączenie faktów, odczytywanie emocji itd. Jest bardzo, bardzo kreatywnie i wesoło.

Teksty Niki Jaworowskiej-Duchlińskiej to zlepki, niedomówienia, krótkie tropy i rymowanki, tak komiczne, że trudno zachować powagę. Zresztą nie ma potrzeby jej zachowywać. Bawcie się, twórzcie i kombinujcie jak prawdziwi detektywi.   

3 komentarze:

  1. Bardzo... Ciekawa ta pozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elenkaa zdecydowanie. Na Mikołaja i na inne świąteczne wieczory :)

      Usuń
  2. Właśnie skończyłam ją czytać! Świetna!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój ślad